Ppolski parlamentarzysta, Tadeusz Jarmuziewicz

(fot. Stanisław Kubów / AFRO)

Mamy kolejną rozprawę w trybie wyborczym na Opolszczyźnie. "Ja Sławomir Kłosowski, kandydat na posła, oświadczam, że moja wypowiedź jakoby Platforma Obywatelska miała w planach likwidację województwa opolskiego była nieprawdziwa i nie ma oparcia w programie PO" - takiego publicznego oświadczenia od posła PiS-u domaga się inny opolski parlamentarzysta Tadeusz Jarmuziewicz.

Poseł Platformy w samo południe złożył pozew w Sądzie Okręgowym w Opolu. Chodzi o rozmowę obu panów w studiu Opolskiej Telewizji Regionalnej. Według Tadeusza Jarmuziewicza poseł Kłosowski sugerował, że Platforma Obywatelska dąży do likwidacji województwa opolskiego. "Okazało się, że oszczerczy język kampanii wyborczej PiS-u dotknął również platformy na Opolszczyźnie" - mówił dzisiaj przed budynkiem sądu Jarmuziewicz. "Istnienie województwa to szansa na rozwój tego regionu i taka jest opinia PO" - przekonywał poseł:


"Moją wypowiedź trzeba oceniać w kontekście tego co mówił wcześniej poseł Jarmuziewicz, gdy kwestionował funkcjonowanie wojewody jako takiego" - wyjaśnia pozwany, poseł Kłosowski. Dodaje, że spotkał się z zaniepokojonymi wyborcami, którzy chcą aby rozwiać ich wątpliwości co do zamierzeń Platformy i poprosiłem tylko posła, aby odpowiedział na pytanie jakie plany ma PO względem województwa - twierdzi Kłosowski:


Poseł Jarmuziewicz uważa, że nie powinno budować się przekonań opinii publicznej na plotkach:


Sąd będzie rozpatrywał ten pozew w specjalnym trybie wyborczym. Oznacza to, że ma 24 godziny na rozpoznanie wniosku i tyle samo na ewentualne zażalenie.
- Wnioskodawca może domagać od pozwanego określonych zachowań - mówi sędzia Ryszard Janowski, przewodniczący Okręgowej Komisji Wyborczej:


Publikacja sprostowania, odpowiedzi lub przeprosin musi nastąpić najpóźniej w ciągu 48 godzin.


Cezary Puzyna