Nowy rezonans na Opolszczyźnie
Niemieccy inwestorzy i dyrektor ZOZ-u Norbert Krajczy ogladają pomieszczenie, gdzie stanie rezonans |
(fot. Dorota Kłonowska / AFRO) |
Korzyści dla pacjentów mają być ogromne. Dziennie nyski rezonans może zdiagnozować ponad 30 pacjentów, przez co powinna się skrócić kolejka oczekujących.
Już jutro przyjeżdża do ZOZ u w Nysie 16 tonowy dźwig, aby zmontować urządzenie a na przełomie października i listopada będą diagnozowani pierwsi pacjenci. Rezonans zbada wszystko od głowy po nogi, nie ma bardziej precyzyjnego i bezpiecznego urządzenia zachwalają fachowcy.
Małgorzata Delimat, przedstawicielka inwestora zdradza, że wybrano nyski szpital ponieważ bardzo prężnie pracuje i się rozwija:
Inwestycja ta ma poszerzyć także współpracę między kardiologami niemieckimi i polskimi. - Najpierw jednak przyjadą lekarze z Katowic, by wyszkolić tych w nyskim szpitalu - mówi dyrektor nyskiego ZOZ-u, Norbert Krajczy:
Tymczasem korzyści dla samych pacjentów mają być ogromne:
Dziennie nyski rezonans może zdiagnozować ponad 30 pacjentów, przez co powinna się skrócić kolejka oczekujących. Na Opolszczyźnie taki sprzęt pracuje w Opolu i Kędzierzynie.
Dorota Kłonowska