Otmuchów dostał "Sandacza". Będzie przystań jachtowa
Po 10 latach starań Otmuchów wreszcie przejął od RZGW kultowy ośrodek wypoczynkowy nad tamtejszym jeziorem. Mowa o "Sandaczu", relikcie PRL-u, który dzięki przejęciu przez gminę, będzie mógł zostać wyremontowany i zagospodarowany.
W obrębie budynku ma powstać przystań jachtowa i miejsce do rekreacji. Jan Woźniak, burmistrz Otmuchowa przyznaje, że to ostatni dzwonek, by odbudować ten niszczejący ośrodek.
- To około dziesięciu lat tych morderczych spotkań, wysyłania setek pism i przekonywania. Wreszcie się udało. Przejęliśmy ośrodek od RZGW, a dodatkowo jeszcze PKP przekazało nam stary, zabytkowy most kolejowy o wartości 2,5 mln zł. Będziemy chcieli te dwa obiekty połączyć we wspólnym, turystycznym projekcie. Dokumentacja projektowa razem z pozwoleniem na budowę ma być gotowa pod koniec lutego. Koncepcję natomiast już mamy - mówi Jan Woźniak.
W realizacji przedsięwzięcia pomoże powiat nyski. Wicestarosta powiatu nyskiego, Piotr Woźniak informuje, że pierwsze pieniądze w projekcie budżetu zostały już zarezerwowane. - Staramy się wspierać ciekawe projekty. W ubiegłym roku była to tężnia w Głuchołazach, której budowa dobiega już końca. W planach jest teraz przeznaczenie 400 tys. zł na poligon w Nysie, by mogła tam powstać hodowla konia polskiego, a Otmuchów dostanie na początek 100 tys. zł na kultowy "Sandacz" i kompleksową rewitalizację nie tylko obiektu, ale tez terenów wokół. Starosta zapowiedział już, że w przyszłym roku, być może, uda się nieco więcej pieniędzy dołożyć otmuchowskiej gminie na realizacje tego projektu - dodaje Piotr Woźniak.
Przebudowa "Sandacza" i zagospodarowanie fragmentu nabrzeża otmuchowskiego jeziora, kosztować będzie ponad 3 mln. zł.
- To około dziesięciu lat tych morderczych spotkań, wysyłania setek pism i przekonywania. Wreszcie się udało. Przejęliśmy ośrodek od RZGW, a dodatkowo jeszcze PKP przekazało nam stary, zabytkowy most kolejowy o wartości 2,5 mln zł. Będziemy chcieli te dwa obiekty połączyć we wspólnym, turystycznym projekcie. Dokumentacja projektowa razem z pozwoleniem na budowę ma być gotowa pod koniec lutego. Koncepcję natomiast już mamy - mówi Jan Woźniak.
W realizacji przedsięwzięcia pomoże powiat nyski. Wicestarosta powiatu nyskiego, Piotr Woźniak informuje, że pierwsze pieniądze w projekcie budżetu zostały już zarezerwowane. - Staramy się wspierać ciekawe projekty. W ubiegłym roku była to tężnia w Głuchołazach, której budowa dobiega już końca. W planach jest teraz przeznaczenie 400 tys. zł na poligon w Nysie, by mogła tam powstać hodowla konia polskiego, a Otmuchów dostanie na początek 100 tys. zł na kultowy "Sandacz" i kompleksową rewitalizację nie tylko obiektu, ale tez terenów wokół. Starosta zapowiedział już, że w przyszłym roku, być może, uda się nieco więcej pieniędzy dołożyć otmuchowskiej gminie na realizacje tego projektu - dodaje Piotr Woźniak.
Przebudowa "Sandacza" i zagospodarowanie fragmentu nabrzeża otmuchowskiego jeziora, kosztować będzie ponad 3 mln. zł.