- Oczywiście nie mogło dziś zabraknąć takich pieśni jak "My Pierwsza Brygada" i "Nie rzucim ziemi, skąd nasz ród" - mówi Teresa Kobos, przewodnicząca rady Domu Dziennego Pobytu "Malinka". - My chcemy przekazać również naszym młodszym pokoleniom, żeby również pamiętali o tej rocznicy, bo kiedy myśmy byli młodzi, nie mogliśmy świętować tego, a dzisiaj mamy wolną Polskę i możemy skorzystać z tej okazji - dodaje.

Ten szczególny dzień skłonił wszystkich do refleksji nad tematem patriotyzmu i losów naszego narodu.

- 11 listopada jest to dzień wyjątkowo doniosły. Mimo tego, że Polska przez 123 lata była w niewoli, to naród pozostał, a wraz z nim polskość - mówi Franciszek Hajzer. - Marzenie o niepodległości kraju wielokrotnie zaznaczyło się powstaniami, które usiłowały przywrócić niepodległość i ten stan powodował, że ogromna ilość bardzo oddanych obywateli tego kraju, patriotów, oddało swoje życie. I chodzi o to, żeby ci patrioci w przyszłości zamiast krwi oddali swoje zdolności.

Do dzisiejszej uroczystości seniorzy przygotowywali ponad trzy tygodnie. Obchody święta niepodległości zakończyły wspólne rozmowy przy kawie.