Trwa akcja "Bez barier" - głubczycki program integracji z osobami niepełnosprawnymi. Za nami pierwsza część finału
Tą akcją pokazują, że można i należy funkcjonować wspólnie. W Głubczycach trwa finał programu "Bez barier". Jego przesłaniem jest integracja z osobami niepełnosprawnymi.
To jubileuszowy 15. rok funkcjonowania programu.
- Wiele przez te lata się zmieniło - mówi Maria Farasiewicz, pomysłodawczyni "Bez barier". - Myślę, że wiele barier udało się pokonać. Tych mentalnych, architektonicznych, komunikacyjnym i w szerokim tego słowa znaczeniu, jeżeli chodzi o integrację. Program "Bez barier" jest to takie moje dziecko, które się narodziło z potrzeby mówienia o problemach rodziców dzieci niepełnosprawnych, o problemach generalnie dzieci i młodzieży specjalnej troski.
Podczas pierwszego dnia finału w głubczyckim Miejskim Domu Kultury zaprezentowały się dzieci z przedszkoli oraz uczniowie szkół podstawowych. Wśród wykonawców byli ci, którzy uczęszczają do placówek z oddziałami integracyjnymi.
- Na każdym etapie edukacyjnym mamy klasę integracyjną, nauczyciele są po specjalnym przygotowaniu, a jak ważna jest integracja to wiem z własnych doświadczeń - mówi Bożena Wiciak, dyrektor głubczyckiej Publicznej Szkoły Podstawowej nr 1 z oddziałami integracyjnymi. - Dwóch moich synów skończyło szkołę. Jeden był w klasie integracyjnej, a drugi nie. Muszę przyznać, że dojrzałość tego syna, który był w klasie integracyjnej była zupełnie inna, niż tego drugiego. Był bardzo mocno wyczulony na pewne uwagi.
- Dzieciaki nie rozgraniczają na dzieci zdrowe, na dzieci chore, czy niepełnosprawne - dodaje Magdalena Szafrańska, nauczycielka w przedszkolu z oddziałami integracyjnymi im. "Kubusia Puchatka" w Głubczycach i terapeutka w stowarzyszeniu "Tacy sami". - One po prostu widzą, że część dzieci ma w czymś jakieś problemy, trudności. Z mojego doświadczenia wynika, że jest w nich duża potrzeba pomocy tym dzieciom.
Jutro (08.11) druga część finału. Na scenie Miejskiego Ośrodka Kultury tym razem zaprezentuje się młodzież i dorośli.
- Wiele przez te lata się zmieniło - mówi Maria Farasiewicz, pomysłodawczyni "Bez barier". - Myślę, że wiele barier udało się pokonać. Tych mentalnych, architektonicznych, komunikacyjnym i w szerokim tego słowa znaczeniu, jeżeli chodzi o integrację. Program "Bez barier" jest to takie moje dziecko, które się narodziło z potrzeby mówienia o problemach rodziców dzieci niepełnosprawnych, o problemach generalnie dzieci i młodzieży specjalnej troski.
Podczas pierwszego dnia finału w głubczyckim Miejskim Domu Kultury zaprezentowały się dzieci z przedszkoli oraz uczniowie szkół podstawowych. Wśród wykonawców byli ci, którzy uczęszczają do placówek z oddziałami integracyjnymi.
- Na każdym etapie edukacyjnym mamy klasę integracyjną, nauczyciele są po specjalnym przygotowaniu, a jak ważna jest integracja to wiem z własnych doświadczeń - mówi Bożena Wiciak, dyrektor głubczyckiej Publicznej Szkoły Podstawowej nr 1 z oddziałami integracyjnymi. - Dwóch moich synów skończyło szkołę. Jeden był w klasie integracyjnej, a drugi nie. Muszę przyznać, że dojrzałość tego syna, który był w klasie integracyjnej była zupełnie inna, niż tego drugiego. Był bardzo mocno wyczulony na pewne uwagi.
- Dzieciaki nie rozgraniczają na dzieci zdrowe, na dzieci chore, czy niepełnosprawne - dodaje Magdalena Szafrańska, nauczycielka w przedszkolu z oddziałami integracyjnymi im. "Kubusia Puchatka" w Głubczycach i terapeutka w stowarzyszeniu "Tacy sami". - One po prostu widzą, że część dzieci ma w czymś jakieś problemy, trudności. Z mojego doświadczenia wynika, że jest w nich duża potrzeba pomocy tym dzieciom.
Jutro (08.11) druga część finału. Na scenie Miejskiego Ośrodka Kultury tym razem zaprezentuje się młodzież i dorośli.