Urzędnicy z Kędzierzyna-Koźla przez pomyłkę chcieli ściągnąć należności czynszowe z niepełnoletniej dziewczyny
Pięć tysięcy złotych – tyle zalega Miejskiemu Zarządowi Budynków Komunalnych jedna z rodzin z Kędzierzyna-Koźla. Formalnie najemcą lokalu socjalnego jest pan Krzysztof, ale razem z nim mieszkali tam jeszcze córka Anna, obecnie 20-letnia, i niepełnoletni syn. Rodzina nie płaciła czynszu – mimo monitów - i zaległości narastały. MZBK skierował więc sprawę do sądu o wydanie nakazu zapłaty. Domagano się zapłaty od osób mieszkających, czyli pana Krzysztofa i jego dorosłej córki.
- Dostałam nakaz zapłaty za okres, w którym byłam niepełnoletnia. Nie jestem głównym najemcą mieszkania, nie podpisałam żadnych umów, nie dostawał żadnych rachunków, zaświadczeń o jakimkolwiek długu, nie byłam świadoma tego, że dług jest - mówi pani Anna.
Gdy sąd wydał nakaz zapłaty, pani Anna wniosła sprzeciw.
- Nie zgadzała się z tym, żeby naliczać jej czynsz za okres, kiedy była niepełnoletnia - mówi Stanisław Węgrzyn, dyrektor MZBK. – Oczywiście ta pani składając sprzeciw miała słuszną rację, w związku z tym od razu zmieniliśmy nasz zakres żądania zapłaty w stosunku do tej pani. Z naszej strony należą się słowa przepraszam za tę pomyłkę.
Dzisiaj w Sądzie Rejonowym w Kędzierzynie-Koźlu odbyła się rozprawa związana z zapłatą długu czynszowego. Media poinformował o niej senator Grzegorz Peczkis.
- Dzisiaj jestem po rozmowie z panem dyrektorem. Pan dyrektor ma rację, że zareagował na tą niesprawiedliwość, przy czym moim zdaniem zareagował stanowczo zbyt późno. Powinien zareagować na etapie, kiedy formułują przeciwko obywatelom pisma, wnioski do sądu – mówi Grzegorz Peczkis.
Pani Anna oraz pełnomocniczka gminnej jednostki uzgodniły na sali sądowej, że podjęta będzie próba spłacenia długu. Do połowy listopada ma być ustalone jak i kiedy to nastąpi.
Z roku na rok w Kędzierzynie-Koźlu rosną problemy z niesolidnymi najemcami. Kwota zaległości to obecnie około 22 milionów złotych.
Gdy sąd wydał nakaz zapłaty, pani Anna wniosła sprzeciw.
- Nie zgadzała się z tym, żeby naliczać jej czynsz za okres, kiedy była niepełnoletnia - mówi Stanisław Węgrzyn, dyrektor MZBK. – Oczywiście ta pani składając sprzeciw miała słuszną rację, w związku z tym od razu zmieniliśmy nasz zakres żądania zapłaty w stosunku do tej pani. Z naszej strony należą się słowa przepraszam za tę pomyłkę.
Dzisiaj w Sądzie Rejonowym w Kędzierzynie-Koźlu odbyła się rozprawa związana z zapłatą długu czynszowego. Media poinformował o niej senator Grzegorz Peczkis.
- Dzisiaj jestem po rozmowie z panem dyrektorem. Pan dyrektor ma rację, że zareagował na tą niesprawiedliwość, przy czym moim zdaniem zareagował stanowczo zbyt późno. Powinien zareagować na etapie, kiedy formułują przeciwko obywatelom pisma, wnioski do sądu – mówi Grzegorz Peczkis.
Pani Anna oraz pełnomocniczka gminnej jednostki uzgodniły na sali sądowej, że podjęta będzie próba spłacenia długu. Do połowy listopada ma być ustalone jak i kiedy to nastąpi.
Z roku na rok w Kędzierzynie-Koźlu rosną problemy z niesolidnymi najemcami. Kwota zaległości to obecnie około 22 milionów złotych.