- To najbardziej mądry, prorodzinny, ludzki i tani projekt pożytku publicznego jaki przyszło mi realizować w ciągu 26 lat bycia dyrektorem - mówi ks. Arnold Drechsler.

- Codziennie te 150 pielęgniarek, które wyrusza w teren, dokonuje około dwóch tysięcy wizyt domowych. W ciągu roku opiekujemy się około 15 tys. osób w domu wykonując rocznie na terenie Diecezji Opolskiej około trzystu tysięcy czynności pielęgnacyjnych i pielęgniarskich w domu.

Celem działania stacji jest wydłużenie do maksimum pobytu pacjenta w domu. - Według naszych wyliczeń od 16 tys. do 18 tys. pacjentów, którzy ze względu na stan zdrowia wymagają opieki przebywa w domach - wyjaśnia dyrektor opolskiej Caritas. - Ta ilość jest o wiele większa aniżeli we wszystkich placówkach stacjonarnych ZOL-ach, DPS-ach, hospicjach, szpitalach razem wzięta. I od tego faktu myśmy wyszli. Do tych ludzi poszliśmy, żeby oni jak najdłużej mogli przebywać w domu. Dlatego, że to spełnia jak gdyby najbardziej ich autentyczne potrzeby psychiczne człowieka: być w domu jak długo to jest możliwe.

Dziś na terenie Diecezji Opolskiej działa cała siatka stacji opieki Caritas. Dociera do 59 gmin.