Nyskie starostwo kupuje pałac w Biechowie. Wcześniej go sprzedali
Pałac w Biechowie, który poprzedni starosta sprzedał wrocławskiej spółce pod usługi okołomedyczne, powiat teraz chce odkupić i przeznaczyć na specjalny ośrodek szkolno-wychowawczy dla dzieci i młodzieży.
Starosta powiatu nyskiego Czesław Biłobran mówi, że samorząd na transakcji nie straci, a jeszcze zyska.
- Ktoś powie szaleństwo. Bo najpierw sprzedali, a teraz chcą odkupić. Ale jest inny starosta. Rozważyłem tę możliwość. Już jesteśmy po słowie, przyjeżdżają do mnie. Będziemy realizować i kupować ten obiekt. Biechów będzie, jak taki Harry Potter dla naszych dzieci. Świat zaczarowany. Tam będzie hipoterapia, będą koniki, dogoterapia, kury, jajka ekologiczne, ogródek. Kupując pałac z powrotem, na pewno starostwo nie straci. Firma chce bowiem mniej, niż za niego zapłaciła. Budynek sprzedany został wówczas za 1,3 mln zł, tymczasem teraz będziemy go mogli kupić za kwotę poniżej miliona złotych.
Pomysł podoba się nawet radnym opozycji. Jacek Chwalenia (PiS) powiedział naszemu radiu, że dzieciom należy się więcej miejsca.
- Dobra koncepcja, jestem za. Tym bardziej, że to perła architektury. Szkoda żeby pałac stał pusty i - nie daj Boże - niszczał - mówi radny Jacek Chwalenia.
Podobnego zdania jest przewodniczący rady powiatu Mirosław Aranowicz (Nowoczesna), jednak uważa, że przed głosowaniem, radni powinni obejrzeć budynek, żeby przekonać się w jakim jest stanie technicznym.
Niewykluczone, że sprawa kupna pałacu w Biechowie będzie dyskutowana na najbliższej sesji.
- Ktoś powie szaleństwo. Bo najpierw sprzedali, a teraz chcą odkupić. Ale jest inny starosta. Rozważyłem tę możliwość. Już jesteśmy po słowie, przyjeżdżają do mnie. Będziemy realizować i kupować ten obiekt. Biechów będzie, jak taki Harry Potter dla naszych dzieci. Świat zaczarowany. Tam będzie hipoterapia, będą koniki, dogoterapia, kury, jajka ekologiczne, ogródek. Kupując pałac z powrotem, na pewno starostwo nie straci. Firma chce bowiem mniej, niż za niego zapłaciła. Budynek sprzedany został wówczas za 1,3 mln zł, tymczasem teraz będziemy go mogli kupić za kwotę poniżej miliona złotych.
Pomysł podoba się nawet radnym opozycji. Jacek Chwalenia (PiS) powiedział naszemu radiu, że dzieciom należy się więcej miejsca.
- Dobra koncepcja, jestem za. Tym bardziej, że to perła architektury. Szkoda żeby pałac stał pusty i - nie daj Boże - niszczał - mówi radny Jacek Chwalenia.
Podobnego zdania jest przewodniczący rady powiatu Mirosław Aranowicz (Nowoczesna), jednak uważa, że przed głosowaniem, radni powinni obejrzeć budynek, żeby przekonać się w jakim jest stanie technicznym.
Niewykluczone, że sprawa kupna pałacu w Biechowie będzie dyskutowana na najbliższej sesji.