Krapkowicki "zamek" kształci od 70 lat. Bogaty program jubileuszu
70-lecie działalności obchodzi krapkowicki Zespół Szkół Zawodowych im. Piastów Opolskich.
W popularnym "zamku" przygotowano bogate uroczystości. Była msza święta, spektakl przygotowany przez uczniów i odznaczenia dla zasłużonych.
Dyrektor szkoły Janina Barbara Kos, która kieruje "zamkiem" od 20 lat przekonuje, że przy układaniu oferty edukacyjnej zawsze kierowała się intuicją i własną wizją.
- Pamiętam, że dziesięć lat temu zarzucano mi kształcenie bezrobotnych, a byli to między innymi ślusarze, dekarze i spawacze. Proszę znaleźć mi teraz młodego ślusarza. W wielu miejscach zlikwidowano zasadnicze szkoły zawodowe, a ja uparłam się. Jestem zwolenniczką dualnego kształcenia.
Nikola Wysoki, uczennica czwartej klasy, chwali współpracę młodzieży z nauczycielami.
- Najbardziej w głowie pozostaną mi nauczyciele, którzy pomagają nam. Jeżeli mamy problem, potrafimy porozmawiać i rozwiązać go. Przykładem może być organizacja tego jubileuszu. Jak widać, nauczyciele oraz uczniowie włożyli w to wiele pracy, a wyszło nam na piątkę z plusem.
Dominika Mazurek, nowa uczennica w "zamku", tak z kolei tłumaczy wybór akurat tej szkoły. - To szkoła leżąca blisko mojego miejsca zamieszkania i ma dobry program. Z tego co dowiedziałam się, zdawalność egzaminów zawodowych oraz pozostałych jest na poziomie 100 procent. Poza tym ma dobrą renomę. Wybrałam naukę na profilu technik handlowiec. Mam nadzieję, że będę rozwijać się w nim, zdobędę zawód i otworzę własną firmę.
W krapkowickim "zamku" działają obecnie klasy techniczne. Uczniowie mają do wyboru 8 profili. Szkoła prowadzi też dwie klasy patronackie firmy MULTiSERWIS.
Dyrektor szkoły Janina Barbara Kos, która kieruje "zamkiem" od 20 lat przekonuje, że przy układaniu oferty edukacyjnej zawsze kierowała się intuicją i własną wizją.
- Pamiętam, że dziesięć lat temu zarzucano mi kształcenie bezrobotnych, a byli to między innymi ślusarze, dekarze i spawacze. Proszę znaleźć mi teraz młodego ślusarza. W wielu miejscach zlikwidowano zasadnicze szkoły zawodowe, a ja uparłam się. Jestem zwolenniczką dualnego kształcenia.
Nikola Wysoki, uczennica czwartej klasy, chwali współpracę młodzieży z nauczycielami.
- Najbardziej w głowie pozostaną mi nauczyciele, którzy pomagają nam. Jeżeli mamy problem, potrafimy porozmawiać i rozwiązać go. Przykładem może być organizacja tego jubileuszu. Jak widać, nauczyciele oraz uczniowie włożyli w to wiele pracy, a wyszło nam na piątkę z plusem.
Dominika Mazurek, nowa uczennica w "zamku", tak z kolei tłumaczy wybór akurat tej szkoły. - To szkoła leżąca blisko mojego miejsca zamieszkania i ma dobry program. Z tego co dowiedziałam się, zdawalność egzaminów zawodowych oraz pozostałych jest na poziomie 100 procent. Poza tym ma dobrą renomę. Wybrałam naukę na profilu technik handlowiec. Mam nadzieję, że będę rozwijać się w nim, zdobędę zawód i otworzę własną firmę.
W krapkowickim "zamku" działają obecnie klasy techniczne. Uczniowie mają do wyboru 8 profili. Szkoła prowadzi też dwie klasy patronackie firmy MULTiSERWIS.