Uważajmy w lesie! Kolejny zagubiony grzybiarz
Tym razem na szczęście skończyło się szczęśliwie. Grzybiarz, który zagubił się w lasach pod Zawadzkiem, ostatecznie znalazł drogę, ale kosztowało zarówno jego, jak i jego towarzyszy, kilka godzin nerwów.
- W minioną niedzielę otrzymaliśmy informację o zagubionym grzybiarzu – mówi Paulina Porada ze strzeleckiej policji.
- Czworo mieszkańców Śląska zdecydowało się na wycieczkę do lasu w gminie Zawadzkie. 61-latek po godzinie wspólnego zbierania oddalił się od grupy. Nie odpowiadał na wołanie. Dodatkowo mężczyzna nie miał przy sobie telefonu komórkowego. Na szczęście zagubiony grzybiarz dotarł do leśnej drogi, która doprowadziła go do zaparkowanego samochodu. Mężczyźnie nic się nie stało i skończyło się na kilku godzinach niepewności oraz dodatkowych kilometrach marszu.
Pamiętajmy, aby podczas grzybobrania nie stracić czujności i bezpiecznie zachować się w lesie tak, aby do domu wrócić nie tylko z pełnym koszem grzybów, ale przede wszystkim cało i zdrowo.
- Czworo mieszkańców Śląska zdecydowało się na wycieczkę do lasu w gminie Zawadzkie. 61-latek po godzinie wspólnego zbierania oddalił się od grupy. Nie odpowiadał na wołanie. Dodatkowo mężczyzna nie miał przy sobie telefonu komórkowego. Na szczęście zagubiony grzybiarz dotarł do leśnej drogi, która doprowadziła go do zaparkowanego samochodu. Mężczyźnie nic się nie stało i skończyło się na kilku godzinach niepewności oraz dodatkowych kilometrach marszu.
Pamiętajmy, aby podczas grzybobrania nie stracić czujności i bezpiecznie zachować się w lesie tak, aby do domu wrócić nie tylko z pełnym koszem grzybów, ale przede wszystkim cało i zdrowo.