W happeningu, nazywanym studniówką, wzięli udział nie tylko wolontariusze obu projektów, ale także sympatycy pomocowych akcji.

- 100 dni pozostało do finału, dlatego potrzebujemy osób, które przyłączą się do przygotowań i będą pomagać - podkreślają Ci, którzy już zaangażowali się w działania.

- Zbieramy się tutaj razem właśnie z wolontariuszami po to, żeby zakomunikować reszcie społeczeństwa, że tak naprawdę Szlachetna Paczka, chociaż jest kojarzona głównie z paczkami wręczanymi na święta, to wcześniej trzeba wykonać ogrom pracy. Odwołujemy się tutaj też do wartości tj. uczciwa praca, wrażliwość, czy życzliwość poprzez hasło "Lubię ludzi" - wyjaśnia Karolina Grund, menadżer Akademii Przyszłości i wolontariusz Szlachetnej Paczki.

Kamila Sołtys, która po raz czwarty uczestniczy w kampanii podkreśla z kolei, że jest to taki wyjątkowy wolontariat, w którym widzi się, że pomaga właśnie temu, komu się ta pomoc naprawdę należy.

- Jest to fajny sposób, aby pomóc innym, bo im więcej człowiek daje, to tym więcej wraca. Ponadto atmosfera w "Paczce" jest rodzinna - mówi Paulina, która po raz pierwszy będzie wolontariuszem akcji.

Dodajmy, że w ubiegłym roku wsparcie w postaci paczek z najpotrzebniejszymi rzeczami trafiło do blisko 700 ubogich i potrzebujących rodzin, a tym razem celem jest pomoc 1200 rodzinom oraz wsparcie w nauce dla 70 dzieci.

Łącznie na Opolszczyźnie potrzeba kilkuset osób, a wolontariusze mogą się zgłaszać w różnych miastach województwa do końca września. Szczegóły znajdują się na stronie internetowej projektów.