Specjalne strefy ekonomiczne na nowych zasadach. "Spełniają swoje zadanie"
- Wszelkie analizy pokazują, że funkcjonujące w Polsce od ponad 20 lat strefy ekonomiczne spełniają swoje zadanie, a jedno miejsce pracy w samej strefie generuje kilka dodatkowych poza nią - przypomniał w porannej rozmowie W cztery oczy Krzysztof Drynda, wiceprezes Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej pytany o proponowane przez wicepremiera Mateusza Morawieckiego rozszerzenie stref i nowe udogodnienia.
- Może się zdarzyć, że jeśli konkretne przedsięwzięcie inwestora z punktu widzenia miejsc pracy będzie bardziej zasadne w innej części regionu, to dla niej właśnie inwestor będzie miał przygotowane preferencje.
- Polska jako kraj należący do Unii Europejskiej nie może traktować priorytetowo rodzimych firm - przypomniał Krzysztof Drynda. Na dziś około 50 procent inwestycji w strefach zostało wygenerowanych przez polski kapitał, ale wysokość zainwestowanych budżetów w znacznie większym stopniu wypada na korzyść kapitału zagranicznego.
Prawie 200 hektarów liczy obecnie opolska podstrefa Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. - Nie narzekamy na brak inwestorów - powiedział w "Poglądach i osądach" Michał Kramarz, naczelnik Biura Obsługi Inwestora w opolskim magistracie.
- Ten bum otworzyła firma IFM Ecolink, która jako pierwsza wybudowała w Opolu Centrum Badawczo-Rozwojowe. Liczymy na to, że dzięki temu będziemy mogli się rozwijać, nie tylko jako miasto fabryk, ale będą u nas także zaawansowane miejsca pracy - dodaje.
W trakcie Forum Ekonomicznego w Krynicy wicepremier Morawiecki zapowiedział rozszerzenie działalności 14 stref na obszar całego kraju i wydłużenie okresu, w którym inwestor korzysta z ulg podatkowych. Warunkiem uzyskania preferencji - według nowych założeń - będzie zobowiązanie inwestora do rozwoju naukowego, współpracy z instytucjami badawczymi, uczelniami oraz przygotowanie większego zaplecza dla pracowników, m.in. opieki zdrowotnej czy szkoleń.
Jak wynika z analizy ministerstwa rozwoju i Narodowego Banku Polskiego, dzięki zmianom w strefie w ciągu dziesięciu lat ma powstać 157 tys. miejsc pracy, a nakłady inwestycyjne mają wynieść 117 mld zł. Dziś w Polsce działa 14 specjalnych stref ekonomicznych, czyli obszarów, na których inwestorzy mogą liczyć na korzystanie z preferencji podatkowych – np. przez określony czas nie płacą podatku CIT.