9-piętrowy budynek, należący do Huty Małapanew, stał nieużywany od kilku lat. W 2013 roku wyprowadzono z niego pracowników i wyłączono ogrzewanie. Utrzymanie tak dużego biurowca okazało się zbyt drogie. Poza tym "Manhattan", stojący w sąsiedztwie rzeki, nie spełnia norm bezpieczeństwa.

Zapytaliśmy mieszkańców, czy będzie im brakować tego symbolu miasta. Większość uważa, że dla ludzi mieszkających w Ozimku od kilkudziesięciu lat "Manhattan" jest stałym punktem krajobrazu, symbolem i punktem odniesienia w Ozimku. Dwie kobiety zdają sobie jednak sprawę, że budynek musi zniknąć, bo zagraża mieszkańcom. Zdaniem jednego z mieszkańców, pozostawienie "Manhattanu" byłoby lepsze niż budowa kolejnego sklepu wielkopowierzchniowego. Inny - obserwujący rozbiórkę nie żałuje tego budynku, skoro od lat stał on niewykorzystany i popadał w ruinę. Nazywa tę budowlę „pomnikiem komuny”.

Dodajmy, że "Manhattan" miał ponad 7700 metrów kwadratowych powierzchni użytkowej.