Rekrutacja dla studentów z zagranicy trwa nadal, bo tacy kandydaci są przyjmowani poza limitami. Do wyboru m.in. filologia angielska, ekonomia i biologia na poziomie magisterskim.

- Mamy na liście Ukraińców, wielu Turków, kilku Chińczyków i Afgańczyków, ale też młodych ludzi z Nigerii czy Ugandy - mówi Joanna Gacka z sekcji do spraw Międzynarodowych Programów Studiów UO.

Jej zdaniem, rekrutacja jest bardzo skomplikowana. - Jest szczególnie trudno, kiedy mówimy o tylu osobach z różną narodowością. Oni zawsze mają inne procedury wizowe, a poza tym często starają się o pożyczki studenckie. My musimy pomóc im w tym wszystkim, więc do każdego trzeba podchodzić bardzo indywidualnie - studenci z Afryki czy Azji mają różne dokumenty i sporo innych życzeń.

W omawianej grupie nie ma przyjezdnych z Ukrainy, Białorusi czy Gruzji, którzy zapisali się na studia w języku polskim.

Zagraniczni studenci dają Uniwersytetowi Opolskiemu prestiż i pieniądze, bo cudzoziemcy muszą płacić za niemal wszystkie studia. Wyjątkiem jest paleobiologia po angielsku.