Jak zapowiada wicemarszałek Antoni Konopka nowe przepisy zakazujące używania pewnego rodzaju opału wejdą w życie od listopada, a stare urządzenia grzewcze, w zależności od parametrów, będzie trzeba wymienić do 2022 roku, a najpóźniej do 2028 roku.

- Po konsultacjach, które zostały przeprowadzone, w związku z dużą liczą zgłoszonych uwag, poparć czy propozycji dotyczących w szczególności kwestii wejścia w życie tej uchwały, jak również pewnych zakazów, przychyliliśmy się do tego jako zarząd - informuje.

O jak najszybsze wprowadzenie ekologicznych rozwiązań zabiegała m.in. Koalicja dla Czystego Powietrza, która w tej sprawie zebrała ponad 3 tysiące podpisów.

- Udało się, bo razem mieliśmy wspólny cel, czyli zdrowie społeczeństwo - wyjaśnia Krystyna Słodczyk. - Ta partycypacja społeczna odbywała się na trzech płaszczyznach: informowania, konsultowania i współdecydowania. Udało się dzięki tej sprawie obalić mit o marazmie społecznym - dodaje.

- Pokazaliśmy, że można wypracować dobry projekt - wtóruje jej stanowisku Jarosław Pilc. - Pokazujemy przy okazji uchwały antysmogowej, że wychodząc na starcie z różnych punktów widzenia można się porozumieć, dyskutując i tocząc pewien konstruktywny spór - twierdzi.

Przez miesiąc gminy będą teraz opiniować projekt uchwały, bo to na nie spadnie egzekwowanie przepisów. Głosowanie nad uchwałą odbędzie się na wrześniowej sesji sejmiku.

Dodajmy, że wszyscy zgodnie podkreślają jednak, że konieczne jest wprowadzenie centralnych rozwiązań i czekają na działania rządowe w tej kwestii.

Zarząd województwa zapowiada też rozwinięcie współpracy z Koalicją dla Czystego Powietrza w Opolu o sprawy niskiej emisji czy transportu zbiorowego.