Organizatorzy są bardzo zadowoleni z Dni Twierdzy Nysa. A mieszkańcy?
160 rekonstruktorów historycznych wzięło udział w bitwach podczas Dni Twierdzy Nysa.
W sobotę (29.07) o 15:00 rozegrano bitwę morską w Głębinowie, natomiast trzy godziny później rozpoczęła się inscenizacja bitwy z 1807 roku. 138 uczestników było pod bronią.
- Jesteśmy zadowoleni na niemal 100 procent - ocenia Krzysztof Herman z Towarzystwa Przyjaciół Fortyfikacji Twierdza Nysa. Jego zdaniem, publiczność dopisała bardziej, niż spodziewali się organizatorzy.
Jak mieszkańcy oceniają imprezę? Mówią, że jest na pewno inaczej, bo ani książka, ani film nie mogą oddać tak dobrze efektów. Według jednego z mężczyzn, dzieciom podobają się mundury i strzały, więc ocenia imprezę jako bardzo fajną. Turystka z Warszawy przyznaje, że podobało jej się, ale ma lekki niedosyt, bo była w Nysie również trzy lata temu i - jej zdaniem - wtedy uczestniczyło więcej grup rekonstrukcyjnych. Inny ojciec z dwójką dzieci uważa, że Dni Twierdzy Nysa są widowiskowe i mają swój urok. Dzieciom podobały się konie, salwa honorowa i duża liczba ludzi.
- Jesteśmy zadowoleni na niemal 100 procent - ocenia Krzysztof Herman z Towarzystwa Przyjaciół Fortyfikacji Twierdza Nysa. Jego zdaniem, publiczność dopisała bardziej, niż spodziewali się organizatorzy.
Jak mieszkańcy oceniają imprezę? Mówią, że jest na pewno inaczej, bo ani książka, ani film nie mogą oddać tak dobrze efektów. Według jednego z mężczyzn, dzieciom podobają się mundury i strzały, więc ocenia imprezę jako bardzo fajną. Turystka z Warszawy przyznaje, że podobało jej się, ale ma lekki niedosyt, bo była w Nysie również trzy lata temu i - jej zdaniem - wtedy uczestniczyło więcej grup rekonstrukcyjnych. Inny ojciec z dwójką dzieci uważa, że Dni Twierdzy Nysa są widowiskowe i mają swój urok. Dzieciom podobały się konie, salwa honorowa i duża liczba ludzi.