Profesjonalne kamery będą monitorować gminę Tarnów Opolski
Będzie monitoring głównych ulic gminy Tarnów Opolski. Na początek samorząd planuje zakup 10 kamer.
Będą one strzegły bezpieczeństwa mieszkańców oraz pomogą wykluczyć nielegalny przejazd samochodów ciężarowych przez niektóre drogi.
- Wytypowaliśmy już wstępne lokalizacje dla tych profesjonalnych urządzeń i chcemy, żeby te kamery były w miejscach jak najbardziej uczęszczanych i aby były jak najlepiej wykorzystane - informuje wójt Krzysztof Mutz.
- Komfort i bezpieczeństwo chcemy poprawić poprzez zamontowanie autonomicznych urządzeń, które będą przekazywać obraz do głównego urządzenia zgrywającego, tak żeby nasi policjanci mieli bezpośredni wgląd do tego, co się dzieje. Chcemy żeby wszystkie wjazdy do gminy były takimi kamerami zabezpieczone. W samym Tarnowie na początku mają być dwie, a nawet trzy takie kamery - tłumaczy.
Mutz dodaje, że trwają rozmowy, aby obsługą monitoringu zajęła się Inspekcja Transportu Drogowego. - Mamy duży problem z łamaniem przepisów drogowych przez tiry, które, skracając sobie drogę o blisko 30 kilometrów, niszczą nasze drogi i zagrażają bezpieczeństwu mieszkańców - tłumaczy.
Dodajmy, że urządzenia mają zostać zamontowane jeszcze w tym roku.
- Wytypowaliśmy już wstępne lokalizacje dla tych profesjonalnych urządzeń i chcemy, żeby te kamery były w miejscach jak najbardziej uczęszczanych i aby były jak najlepiej wykorzystane - informuje wójt Krzysztof Mutz.
- Komfort i bezpieczeństwo chcemy poprawić poprzez zamontowanie autonomicznych urządzeń, które będą przekazywać obraz do głównego urządzenia zgrywającego, tak żeby nasi policjanci mieli bezpośredni wgląd do tego, co się dzieje. Chcemy żeby wszystkie wjazdy do gminy były takimi kamerami zabezpieczone. W samym Tarnowie na początku mają być dwie, a nawet trzy takie kamery - tłumaczy.
Mutz dodaje, że trwają rozmowy, aby obsługą monitoringu zajęła się Inspekcja Transportu Drogowego. - Mamy duży problem z łamaniem przepisów drogowych przez tiry, które, skracając sobie drogę o blisko 30 kilometrów, niszczą nasze drogi i zagrażają bezpieczeństwu mieszkańców - tłumaczy.
Dodajmy, że urządzenia mają zostać zamontowane jeszcze w tym roku.