Krapkowice będą monitorowane przez siedem kamer
Siedem nowoczesnych kamer monitoringu zawiśnie za kilka tygodni w Krapkowicach.
Miejscy urzędnicy otworzyli koperty z ofertami od potencjalnych wykonawców, a teraz trwa weryfikacja ich zgodności z narzuconymi wymogami. Zaproponowane ceny realizacji wahają się od 77 do 121 tysięcy złotych.
Kamery będą rejestrować między innymi obraz z rynku i początku ulicy Prudnickiej. Monitoring pojawi się też na rondzie przy ulicy Opolskiej, na ulicach Damrota oraz Drzymały.
- Za obsługę będzie odpowiedzialna straż miejska - mówi wiceburmistrz Romuald Haraf.
- Zamontujemy dobry sprzęt, dlatego on powinien służyć przez parę ładnych lat. Kamery będą archiwizować nagrania przez 30 dni, więc zawsze można sprawdzić, co działo się na danym obszarze. Rada miejska zdecydowała, że nie będzie osoby obserwującej kamer przez całą dobę.
W Krapkowicach jest już 12 kamer monitoringu, jednak urządzenia zamontowane w 2006 roku są przestarzałe i nie spełniają swojej roli.
Kamery będą rejestrować między innymi obraz z rynku i początku ulicy Prudnickiej. Monitoring pojawi się też na rondzie przy ulicy Opolskiej, na ulicach Damrota oraz Drzymały.
- Za obsługę będzie odpowiedzialna straż miejska - mówi wiceburmistrz Romuald Haraf.
- Zamontujemy dobry sprzęt, dlatego on powinien służyć przez parę ładnych lat. Kamery będą archiwizować nagrania przez 30 dni, więc zawsze można sprawdzić, co działo się na danym obszarze. Rada miejska zdecydowała, że nie będzie osoby obserwującej kamer przez całą dobę.
W Krapkowicach jest już 12 kamer monitoringu, jednak urządzenia zamontowane w 2006 roku są przestarzałe i nie spełniają swojej roli.