Wilczyński: Nowelizacja ustawy o RIO to kolejny cios PiS-u w konstytucję
- Po raz kolejny mamy w naszym kraju do czynienia ze złamaniem konstytucji - tak nowelizację ustawy o Regionalnych Izbach Obrachunkowych ocenia poseł Platformy Obywatelskiej Ryszard Wilczyński, były wojewoda. Przypomnijmy: RIO jest państwowym organem nadzorczym i kontrolującym jednostki samorządowe.
Według nowych przepisów izba będzie mogła nie tylko sprawdzać finanse samorządów pod legalności podjętych decyzji, ale również rzetelności i gospodarności.
- Kryterium rzetelności jest najbardziej niedookreślonym - komentuje Wilczyński. - Premier uzyskuje możliwość zawieszenia organu samorządu terytorialnego na skutek informacji RIO o stwierdzanych nieprawidłowościach. Uzyskuje w ten sposób możliwość wpływania na funkcjonowanie samorządu, jak to się mówi, "po uważaniu". Wystarczy doniesienie, wystarczy oskarżenie samorządu o nieprawidłowości, aby zawiesić organy. Dodatkowo okazało się, że ustawa jest niedopracowana. Chodzi o brak możliwości odwołania się organu, który został zawieszony w trybie natychmiastowym, bo o tym mówi ustawa. Pytania posłów o to, jak to ma wyglądać, jak może organ się odwołać, skoro będąc zawieszonym nie ma możliwości podjąć żadnych czynności, zostały przez ministra Sebastiana Chwałka zbyte - dodaje poseł PO.
Według Ryszarda Wilczyńskiego, nowelizacja ustawy powoduje, że kolejny organ państwowy staje się organem rządowym, a w związku z planowanymi zmianami utratą pracy zagrożonych jest ponad 230 obecnych pracowników RIO.
- Kryterium rzetelności jest najbardziej niedookreślonym - komentuje Wilczyński. - Premier uzyskuje możliwość zawieszenia organu samorządu terytorialnego na skutek informacji RIO o stwierdzanych nieprawidłowościach. Uzyskuje w ten sposób możliwość wpływania na funkcjonowanie samorządu, jak to się mówi, "po uważaniu". Wystarczy doniesienie, wystarczy oskarżenie samorządu o nieprawidłowości, aby zawiesić organy. Dodatkowo okazało się, że ustawa jest niedopracowana. Chodzi o brak możliwości odwołania się organu, który został zawieszony w trybie natychmiastowym, bo o tym mówi ustawa. Pytania posłów o to, jak to ma wyglądać, jak może organ się odwołać, skoro będąc zawieszonym nie ma możliwości podjąć żadnych czynności, zostały przez ministra Sebastiana Chwałka zbyte - dodaje poseł PO.
Według Ryszarda Wilczyńskiego, nowelizacja ustawy powoduje, że kolejny organ państwowy staje się organem rządowym, a w związku z planowanymi zmianami utratą pracy zagrożonych jest ponad 230 obecnych pracowników RIO.