Policja zajmie się billboardem fundacji Pro Prawo do Życia
Sprawa billboardu ze zdjęciem płodu po aborcji trafiła na policję. Po materiale wyemitowanym na naszej antenie w programie "Reporterskie tu i teraz" dyrektor szpitala położniczego w Opolu zdecydował się złożyć doniesienie.
- Uważam, że to jest skandal, opublikowanie takiego billboardu, w ogóle gdziekolwiek, ale na trasie krajowej, to przekracza ludzkie pojęcie - mówi dyrektor Puchała. - Zgłosiłem działania na szkodę wizerunku Centrum Ginekologii, Położnictwa i Neonatologii w Opolu. Zdjęcie tego płodu nie ma nic wspólnego z zabiegami terminacji ciąży, które się przeprowadza u nas w Centrum Ginekologii - dodaje Puchała.
Asp. Karol Brandys z Zespołu Prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu potwierdza przyjęcie zgłoszenia. Jak dodaje, trwa zbieranie dowodów w sprawie.
- W tej chwili sprawą zajmują się policjanci z Niemodlina. Funkcjonariusze przyjęli zawiadomienie, po zgromadzeniu całości materiałów zostaną one przesłane do sądu - mówi aps. Brandys.
Tego typu sprawy mogą być sądzone z artykułu 212 kodeksu karnego, który mówi o pomówieniu instytucji o postępowanie, które może poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności. Prokuratura może zająć się sprawą, jeśli widzi w tym interes społeczny.
Sprawa może zostać wszczęta także z powództwa cywilnego w oparciu o art.24 kodeksu cywilnego.
Przypomnijmy: billboard przy drodze w Dąbrowie Niemodlińskiej umieściła fundacja Pro Prawo do Życia. Jak mówią jej przedstawiciele, ma on uświadamiać, że aborcja jest zabiciem nienarodzonego dziecka.