Wicemarszałek przebywa z dwudniową wizytą na Opolszczyźnie, a przyjechała na zaproszenie Domu Pomocy Społecznej w Prudniku.

- Staram się pomóc wszystkim osobom, które się do mnie zgłoszą, a dzięki programowi Rodzina 500 Plus zmniejszyło się ubóstwo wśród dzieci - dodaje.

- Kiedy ja prowadziłam biuro senatorskie w Węgrowie to wcześniej, jeszcze w poprzedniej kadencji, bardzo dużo przychodziło do mnie osób, przeważnie matek, rodzin wielodzietnych, które potrzebowały konkretnej pomocy. To się już zmieniło, ludzie mają pieniądze na takie podstawowe potrzeby życiowe - mówi wicemarszałek Koc.

Maria Koc zajmuje się także kwestią znowelizowanej ustawy o repatracji. Szacuje się, że w najbliższym czasie przyjedzie do Polski około 20-30 tysięcy Polaków ze wschodu.

- To są ci, którzy byli deportowani w latach 1940-1945, czy też w tych deportacjach w latach 50. Najczęściej będą to ich potomkowie. Wydawałoby się, że po 1989 roku szybciej ten proces repatriacji nastąpi, mamy rok 2017 i dopiero weszła w życie ustawa, która reguluje te sprawy, która umożliwia rzeczywisty powrót naszym rodakom do ojczyzny - dodała.

- Z wicemarszałek Koc rozmawiamy o wszystkich ważnych kwestiach: gospodarczych, społecznych, kulturowych. Chcemy się tą Opolszczyzną pochwalić. Także w Warszawie mówi się z podziwem, że nasze województwo się dynamicznie rozwija - powiedziała w porannej rozmowie "Poglądy i osądy" Wioletta Porowska, wicewojewoda opolska.

- Pani marszałek w sposób szczególny zajmuje się kwestiami repatriacji naszych krajanów za wschodnią granicą, więc poprosiliśmy o pomoc jeżeli chodzi o realizację w przyszłym roku festiwalu szczególnego - piosenki, ale piosenki polonijnej. Skoro jesteśmy stolicą polskiej piosenki to chcielibyśmy w przyszłym roku, kiedy 100-lecie niepodległości Polski będzie się świętowało w sposób niezwykle huczny, chcielibyśmy to w sposób szczególny podkreślać - mówi Porowska.

Porowska dodaje, że przygotowania do festiwalu piosenki polonijnej rozpoczną się już w przyszłym miesiącu.