Flaga to świętość, symbol wolnego państwa
- Flaga to dla mnie honor i przedmiot kultu - mówi nysanka Janina Johnson ze Stowarzyszenia Rodzin Katyńskich, która jako 9-letnia dziewczynka przeżyła rzeź na Wołyniu. Wspomina, jak jej rodzice chowali flagę, bojąc się represji i tylko po kryjomu pokazywali ją dzieciom, wyjaśniając jej znaczenie.
- Czym jest dla mnie flaga? Świętością. To mój znak narodowy, symbol mojego państwa wolnego, niezależnego. Kiedy wisi flaga, jest sama radość, bo to oznacza, że państwo żyje, jest wolne. Kiedy natomiast ta flaga jest sponiewierana przez wroga, to sama rozpacz, żałoba – mówi Janina Johnson.
Nysanka wspomina, jak w czasie wojny Polacy – w tym jej rodzice – chowali flagi w obawie przed represjami ze strony wroga. - Tylko wieczorami, przy zamkniętych drzwiach wyciągali ją pokazując nam, dzieciom i wyjaśniając jej znaczenie. Dlatego dzisiaj jest tak ważne, aby od małego dziecka uczyć historii i patriotyzmu – mówi Janina Johnson.
Dodajmy, że nysanka jest inicjatorką powstania wszystkich pomników i tablic, jakie postawiło miasto upamiętniając ofiary zbrodni katyńskiej i II wojny światowej.
Nysanka wspomina, jak w czasie wojny Polacy – w tym jej rodzice – chowali flagi w obawie przed represjami ze strony wroga. - Tylko wieczorami, przy zamkniętych drzwiach wyciągali ją pokazując nam, dzieciom i wyjaśniając jej znaczenie. Dlatego dzisiaj jest tak ważne, aby od małego dziecka uczyć historii i patriotyzmu – mówi Janina Johnson.
Dodajmy, że nysanka jest inicjatorką powstania wszystkich pomników i tablic, jakie postawiło miasto upamiętniając ofiary zbrodni katyńskiej i II wojny światowej.