Olszanka również zlikwiduje składowisko chemikaliów. Wywóz odpadów może ruszyć w połowie kwietnia
Taką wstępną deklarację składają władze gminy. Do usunięcia będzie jednak znacznie więcej beczek i pojemników niż w Brzegu. Szacuje się, że w dawnym zakładzie produkcyjnym w Pogorzeli może znajdować się nawet 400 ton odpadów. Szefowa gminy Aneta Rabczewska mówi Radiu Opole, że prawdopodobnie sprawą wywozu chemikaliów zajmie się ta sama firma, co w Brzegu, dlatego pierwsze transporty będą możliwe w połowie kwietnia. Śląskie przedsiębiorstwo musi najpierw uporać się z brzeskim składowiskiem.
Wstępne szacunki mówią, że wywóz odpadów będzie kosztował 800 tysięcy złotych. Gmina nie ma dziś takich pieniędzy, ale samorząd liczy na wsparcie zewnętrzne.
- Wiemy, że może nam pomóc Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska, jednak pieniądze na ten cel organ musi podzielić na Brzeg i nasz samorząd – tłumaczy Rabczewska.
- Złożyliśmy wniosek, a później korektę do WIOŚ-u na kwotę 388 tysięcy. Z nieoficjalnych informacji wiem, że starostwo powiatowe w Brzegu przekaże nam 30 tysięcy złotych. Dalsze rozmowy będą już prowadzone z wojewodą, który również zadeklarował pomoc finansową.
Przypomnijmy, wczoraj ruszyła likwidacja składowiska w Brzegu. Z magazynów z Placu Młynów wyjechały pierwsze trzy tiry. Dziś odbywają się kolejne transporty. Do końca tygodnia wszystkie odpady chemiczne mają zostać usunięte i wywiezione na Śląsk. Załadunek beczek i pojemników zabezpieczają strażacy i policjanci.