W Nysie uroczyście otwarto strzelnicę. Inwestycja to pomysł mieszkańców
W Nysie można strzelać i to całkiem legalnie. Uroczyście otwarto strzelnicę, ulokowaną przy ulicy Grodkowskiej. To finalny efekt pierwszej edycji miejskiego budżetu obywatelskiego.
Były przemówienia, przecięcie wstęgi, ale i pierwsze zawody na terenie nowego obiektu.
- Powstał pierwszy, najdłuższy i najważniejszy tor, który będzie służył największej liczbie ludzi - twierdzi Kordian Kolbiarz, burmistrz Nysy. - Będą także dwa następne, a to temat tegoroczny. Jeszcze w tym roku, w grudniu skończymy całość. Koszty jednak są dość spore, bo będzie to kosztowało sporo, około 2 milionów złotych - dodaje.
- Liczymy, że to nie koniec inwestycji na terenie obiektu, wierzymy, że będzie rozwijany. Chcielibyśmy żeby powstała jeszcze strzelnica 25-metrowa do broni krótkiej i tory łucznicze. Czekamy na kolejne inwestycje, aby powstał cały kompleks do uprawiania tej dyscypliny sportu - zapowiada Adrian Kołodziej, jeden z wnioskodawców budżetu obywatelskiego.
Nowa nyska strzelnica nosi imię "Żołnierzy Niezłomnych".
- Powstał pierwszy, najdłuższy i najważniejszy tor, który będzie służył największej liczbie ludzi - twierdzi Kordian Kolbiarz, burmistrz Nysy. - Będą także dwa następne, a to temat tegoroczny. Jeszcze w tym roku, w grudniu skończymy całość. Koszty jednak są dość spore, bo będzie to kosztowało sporo, około 2 milionów złotych - dodaje.
- Liczymy, że to nie koniec inwestycji na terenie obiektu, wierzymy, że będzie rozwijany. Chcielibyśmy żeby powstała jeszcze strzelnica 25-metrowa do broni krótkiej i tory łucznicze. Czekamy na kolejne inwestycje, aby powstał cały kompleks do uprawiania tej dyscypliny sportu - zapowiada Adrian Kołodziej, jeden z wnioskodawców budżetu obywatelskiego.
Nowa nyska strzelnica nosi imię "Żołnierzy Niezłomnych".