Nocna wycinka drzew na kąpielisku Bolko? Ratusz: To tylko prace porządkowe
O drzewach wycinanych w nocy w rejonie kąpieliska Bolko w Opolu powiadomili nas dziś rano Słuchacze.
- Wczoraj wieczorem przy kąpielisku Bolko słychać było odgłosy piły tnącej drzewa. Co dziwne, odgłosy te było słychać w okolicy godziny 22:00 i później, więc trochę rzecz zastanawiająca, kto wycina drzewa o tak późnej porze - mówi mieszkanka pobliskiego osiedla Bolko.
Mieszkańcy osiedla zaniepokojeni wycinką i hałasem powiadomili Straż Miejską.
- W dniu wczorajszym o godzinie 22.09 otrzymaliśmy zgłoszenie, że w okolicy kąpieliska Bolko ktoś ponoć uruchamia piłę i próbuje wycinać drzewa. Dziesięć minut później był tam nasz patrol, który spenetrował cały teren i nic takiego nie zauważył i w związku z tym informacja się nie potwierdziła - mówi zastępca komendanta straży miejskiej w Opolu Krzysztof Maślak.
Opolski ratusz o wycince wie, ale nie potwierdza informacji o późnej porze prac.
- Te informacje mam takie, że rzeczywiście trwały tam wczoraj prace, ale po pierwsze nie wycinka drzew, tylko były prowadzone prace porządkowe wyciętych już wcześniej drzew, wyciętych nawet w ubiegłym roku. Drzew, które zostały uszkodzone przez bobry. Te prace rzeczywiście odbywały się przy pomocy piły mechanicznej, czyli te odgłosy mogły tam dochodzić, natomiast nie po godzinie 22:00 - mówi Katarzyna Oborska-Marciniak, rzecznik prezydenta Opola.
Dziś nowelizację ustawy o wycince drzew zapowiedział Jarosław Kaczyński. Prezes PiS na konferencji prasowej powiedział, że nowelizacja nadal będzie umożliwiać wycinkę drzew na prywatnych posesjach bez zezwolenia, ale ograniczy możliwości omijania obowiązujących ograniczeń.
Mieszkańcy osiedla zaniepokojeni wycinką i hałasem powiadomili Straż Miejską.
- W dniu wczorajszym o godzinie 22.09 otrzymaliśmy zgłoszenie, że w okolicy kąpieliska Bolko ktoś ponoć uruchamia piłę i próbuje wycinać drzewa. Dziesięć minut później był tam nasz patrol, który spenetrował cały teren i nic takiego nie zauważył i w związku z tym informacja się nie potwierdziła - mówi zastępca komendanta straży miejskiej w Opolu Krzysztof Maślak.
Opolski ratusz o wycince wie, ale nie potwierdza informacji o późnej porze prac.
- Te informacje mam takie, że rzeczywiście trwały tam wczoraj prace, ale po pierwsze nie wycinka drzew, tylko były prowadzone prace porządkowe wyciętych już wcześniej drzew, wyciętych nawet w ubiegłym roku. Drzew, które zostały uszkodzone przez bobry. Te prace rzeczywiście odbywały się przy pomocy piły mechanicznej, czyli te odgłosy mogły tam dochodzić, natomiast nie po godzinie 22:00 - mówi Katarzyna Oborska-Marciniak, rzecznik prezydenta Opola.
Dziś nowelizację ustawy o wycince drzew zapowiedział Jarosław Kaczyński. Prezes PiS na konferencji prasowej powiedział, że nowelizacja nadal będzie umożliwiać wycinkę drzew na prywatnych posesjach bez zezwolenia, ale ograniczy możliwości omijania obowiązujących ograniczeń.