- Istotnie, taka kontrola się u nas rozpoczęła – mówi Zbigniew Romanowicz, sekretarz miasta. – Jednakże nie jest to nic nadzwyczajnego. Urząd miasta Kędzierzyn-Koźle jest kontrolowany przez różne instytucje, w różnym czasie. Jesteśmy przygotowani na przyjęcie kontrolerów w każdym zakresie.

- Zakres kontroli jest dosyć szeroki, ale nie odbiega od standardowego – mówi Monika Krawczyk, zastępca Okręgowego Inspektora Pracy w Opolu. – Sprawdzany jest stosunek pracy czyli zawieranie i rozwiązywanie umów o pracę. Oczywiście z uwagi na wejście w życie przepisów dotyczących minimalnej stawki godzinowej, przy każdej kontroli będziemy sprawdzać, jeżeli są zawierane umowy cywilne w urzędzie miasta, to czy przestrzegany jest przepis o minimalnej stawce godzinowej czyli minimum 13 zł za godzinę.

Inspektorzy nie ujawniają czy kontrola została wszczęta po interwencji któregoś z pracowników, czy jest rutynową. Przepisy zabraniają im udzielać tego rodzaju informacji zarówno mediom jak i kontrolowanemu.