"Pani kanclerz zna sprawę powiększenia Opola." Mniejszość Niemiecka po rozmowach z Angelą Merkel
Między innymi o powiększeniu Opola rozmawiali przedstawiciele opolskiej Mniejszości Niemieckiej z kanclerz Niemiec Angelą Merkel, która gościła wczoraj (07.02) w Warszawie.
- Wskazywaliśmy na atmosferę, która towarzyszyła procesowi powiększenia Opola - powiedział dziś (08.02) w rozmowie W cztery oczy Rafał Bartek, przewodniczący Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Niemców na Śląsku Opolskim.
- Wskazywaliśmy na atmosferę, która towarzyszyła procesowi powiększenia Opola - powiedział dziś (08.02) w rozmowie W cztery oczy Rafał Bartek, przewodniczący Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Niemców na Śląsku Opolskim.
- Zabrano dwujęzyczne tablice z nazwami miejscowości, a był to symbol otwartości - mówi Rafał Bartek, przewodniczący Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Niemców na Śląsku Opolskim, który brał udział w spotkaniu w ambasadzie Niemiec. - Tu nie chodzi o same tablice, ale o pewną atmosferę, która się wokół tego tworzy, a która jest nieprzychylna obywatelom polskim należącym do mniejszości. I na to w tej rozmowie wskazywaliśmy, że oprócz atmosfery politycznej jest też to, co się dzieje pomiędzy Kowalskim a Schmidtem. Niedawno rozmawiałem z panią z Czarnowąs, która mówi, że 6 lat temu wróciła z Niemiec. Powiedziała mi, że dzisiaj, widząc co się dzieje od roku w kontekście polsko-niemieckim, zaczyna żałować swojej decyzji - mówił nasz gość.
Angela Merkel podczas spotkania pytała także o realizację postanowień polsko - niemieckiego okrągłego stołu.
- Naszym zdaniem, stan realizacji tych postulatów jest bardzo niezadowalający - mówi Bartek. - Myśmy wskazywali na to, że w naszym przypadku to jest przede wszystkim podniesienie jakości edukacji. Ale w tym zakresie po polsko-niemieckim okrągłym stole nie wydarzyło się nic przez te sześć lat. Dlatego że dokument, który miał się zrodzić, który w tych zapisach nazywał się "Pogłębienie i aktualizacja strategii rozwoju mniejszości", nie został de facto wypracowany - przypomina szef TSKN. - Oczekujemy rozwiązań wspierających możliwość tworzenia edukacji dwujęzycznej i mniejszościowej oraz wspieranie szkolnictwa stowarzyszeniowego - dodaje Bartek.
- Nie nazwałbym wczorajszej wizyty Angeli Merkel w Warszawie przełomową, potwierdziła ona tylko bardzo dobre stosunki polsko-niemieckie, jakie obserwujemy od lat 90. ubiegłego wieku - mówił z kolei w "Poglądach i osądach" dr Grzegorz Haber, politolog z Uniwersytetu Opolskiego.
W opinii naszego gościa głosy niektórych mediów o zepsuciu wzajemnych relacji po dojściu do władzy prawicy w Polsce są przesadzone.
- Z polskiego punktu widzenia utrzymywanie dobrych, poprawnych relacji z Niemcami jest czymś oczywistym ze względu na fakt, iż Niemcy są naszym najważniejszym, a w związku z tym również najlepszym partnerem gospodarczym. I nic tak wielkiego się nie wydarzyło, żeby w jakikolwiek sposób zaprzepaścić historyczne osiągnięcia na tym polu - dodaje dr Haber.
Nawiązując do rozmów Angeli Merkel z przedstawicielami Mniejszości Niemieckiej o powiększeniu Opola, dr Haber przypomniał, że kwestia dbałości o mniejszości znajduje się w agendzie Ministerstwa Spraw Zagranicznych Niemiec, ale nie jest to kwestia kluczowa.
Angela Merkel podczas spotkania pytała także o realizację postanowień polsko - niemieckiego okrągłego stołu.
- Naszym zdaniem, stan realizacji tych postulatów jest bardzo niezadowalający - mówi Bartek. - Myśmy wskazywali na to, że w naszym przypadku to jest przede wszystkim podniesienie jakości edukacji. Ale w tym zakresie po polsko-niemieckim okrągłym stole nie wydarzyło się nic przez te sześć lat. Dlatego że dokument, który miał się zrodzić, który w tych zapisach nazywał się "Pogłębienie i aktualizacja strategii rozwoju mniejszości", nie został de facto wypracowany - przypomina szef TSKN. - Oczekujemy rozwiązań wspierających możliwość tworzenia edukacji dwujęzycznej i mniejszościowej oraz wspieranie szkolnictwa stowarzyszeniowego - dodaje Bartek.
- Nie nazwałbym wczorajszej wizyty Angeli Merkel w Warszawie przełomową, potwierdziła ona tylko bardzo dobre stosunki polsko-niemieckie, jakie obserwujemy od lat 90. ubiegłego wieku - mówił z kolei w "Poglądach i osądach" dr Grzegorz Haber, politolog z Uniwersytetu Opolskiego.
W opinii naszego gościa głosy niektórych mediów o zepsuciu wzajemnych relacji po dojściu do władzy prawicy w Polsce są przesadzone.
- Z polskiego punktu widzenia utrzymywanie dobrych, poprawnych relacji z Niemcami jest czymś oczywistym ze względu na fakt, iż Niemcy są naszym najważniejszym, a w związku z tym również najlepszym partnerem gospodarczym. I nic tak wielkiego się nie wydarzyło, żeby w jakikolwiek sposób zaprzepaścić historyczne osiągnięcia na tym polu - dodaje dr Haber.
Nawiązując do rozmów Angeli Merkel z przedstawicielami Mniejszości Niemieckiej o powiększeniu Opola, dr Haber przypomniał, że kwestia dbałości o mniejszości znajduje się w agendzie Ministerstwa Spraw Zagranicznych Niemiec, ale nie jest to kwestia kluczowa.