- Złożyliśmy już odpowiedni wniosek w sprawie projektu elewacji, a jeżeli nasz pomysł zyska uznanie wojewódzkiego konserwatora zabytków, będzie to perełka w regionie - zapewnia Joanna Kardasińska, menedżer zamku w Niemodlinie.

- Zostały przeprowadzone badania stratygraficzne i na tej podstawie zaprezentowaliśmy nasz pomysł. Czekamy teraz na decyzję urzędu konserwatorskiego, a kolejne etapy działań to przede wszystkim koncepcja zamku, opracowanie projektu stropów, stolarka okienna czy złożenie projektu budowlanego - tłumaczy.

Niedawno zakończyła się wymiana poszycia dachowego. Kardasińska podkreśla, że był to historyczny moment w kontekście zabezpieczenia obiektu, ale także otwartości na społeczność lokalną.

- Na trzech tysiącach metrów kwadratowych dachu z wykorzystaniem specjalnie przygotowanej dachówki w dwóch kolorach - antracytowym i ceglanym - został odtworzony historyczny romboidalny wzór. Dachówką pokryte są także cztery wieże zamkowe. Jedna z nich zgodnie z zaleceniem konserwatora zachowała historyczne pokrycie - informuje.

Menedżer zamku dodaje, że dotychczasowe prace zabezpieczające kosztowały około 3,5 miliona złotych i zostały dofinansowane z budżetu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.