Prezes Banku Spółdzielczego w Łubnianach Stanisław Dembowski w rozmowie z naszym reporterem zauważył, że przestępcy swoimi działaniami spowodowali spore szkody, ale nie udało im się ukraść dużej ilości gotówki.

- Złoczyńcy zrobili więcej szkody budowlanej, niż w pieniądzach, bo oceniamy, że w bankomacie nie było więcej niż 30 tysięcy, natomiast widzimy, że szkody budowlane, które spowodował wybuch, na pewno będą kosztowały więcej. Została naruszona konstrukcja nośna budynku, w jednym miejscu nad pomieszczeniem z bankomatem został uniesiony strop, a jedna ścianka działowa jest kompletnie zniszczona, więc straty są znaczne - dodaje Dembowski.

Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, sprawcy wtłoczyli do urządzenia propan-butan. Następnie instalację podpalili. Doszło do wybuchu.

Sprawą zajmuje się także nadzór budowlany. Bank jest nieczynny.