Opolski kurator oświaty oburzony protestem rodziców w Komprachcicach. Będzie kontrola
Rodzice gimnazjalistów w Komprachcicach w większości nie posłali we wtorek dzieci na lekcje. W ten sposób chcieli zastrajkować przeciwko likwidacji gimnazjów. Przypomnijmy: w poniedziałek prezydent podpisał się pod reformą oświaty, która wprowadza m.in. wygaszanie gimnazjów i powrót 8-letnich podstawówek.
- To, co się stało, poddamy wnikliwej kontroli, jestem zbulwersowany tą sytuacją - powiedział w porannej rozmowie "W cztery oczy" wojewódzki kurator oświaty Michał Siek, odnosząc się do protestu rodziców w Komprachcicach przeciwko zmianom w oświacie.
Jak informuje NTO, na znak niezadowolenia z przyjętych rozwiązań, około 2/3 gimnazjalistów nie przyszło tam wczoraj (10.01) na zajęcia.
- Chciałbym przypomnieć, że art. 18. ustawy o systemie oświaty mówi o tym, że rodzice dzieci, które podlegają obowiązkowi szkolnemu, są odpowiedzialni za to, żeby tego dopilnować, zapewnić dziecku regularne uczęszczanie na zajęcia. A dyrektor szkoły jest odpowiedzialny za to, żeby kontrolować, jak ten obowiązek rodzice wypełniają - powiedział opolski kurator oświaty.
Nawiązując do samej reformy oświaty i jej wprowadzania w regionie opolskim, Michał Siek wyjaśniał, że wszystkie uchwały dotyczące dostosowania sieci placówek oświatowych do nowych wytycznych opiniuje kurator. Sprawdzeniu będzie podlegać przede wszystkim ich zgodność z prawem. Opinia kuratora jest wiążąca, nie przysługuje od niej zażalenie, można ją jedynie zaskarżyć do sądu administracyjnego.
O zmianach w oświacie kurator cały czas rozmawia z przedstawicielami samorządów i dyrektorami szkół. Wczoraj (10.01) takie rozmowy przeprowadzono w Zagwiździu w gm. Murów. Podobne rozmowy odbyły się w gminach Popielów i Pokój.
Gminy muszą do końca marca podjąć odpowiednie uchwały ws. zmian w placówkach oświatowych, natomiast kurator na zaopiniowanie tych uchwał będzie mieć 21 dni. W kwietniu powinny już być przygotowane w poszczególnych szkołach arkusze organizacyjne przygotowujące do funkcjonowania w nowych warunkach.
- Wdrażanie zmian organizacyjnych związanych z reformą oświaty w Opolu może potrwać 3-4 lata - szacowała w "Poglądach i osądach" Irena Koszyk, naczelnik wydziału oświaty w opolskim Urzędzie Miasta.
- Trzeba też pamiętać, że ten wyż demograficzny, który jest w szkołach podstawowych, występuje na poziomie klas drugich, trzecich i czwartych. W klasach drugich mamy półtora rocznika. Szkoły będą się powoli normowały, jeśli chodzi o ilość oddziałów - tlumaczyła naczelnik opolskiej oświaty.
Opolski ratusz, jak powiedziała Irena Koszyk, szykuje inną organizację obwodów szkół.
- Tak, aby te placówki, które nie były dopełnione, zostały dopełnione, a te, które mają większą liczbę oddziałów, mogły dojść do tego większego komfortu pracy - tłumaczyła.
Jak dodała Koszyk, planowane zmiany były konsultowane z dyrektorami szkół i rodzicami.
Przypomnijmy: w myśl podpisanych w tym tygodniu przez prezydenta ustaw reformujących oświatę, powstanie 8-letnia szkoła podstawowa, 4-letnie liceum, 5-letnie technikum i dwustopniowa szkoła branżowa.
Jak informuje NTO, na znak niezadowolenia z przyjętych rozwiązań, około 2/3 gimnazjalistów nie przyszło tam wczoraj (10.01) na zajęcia.
- Chciałbym przypomnieć, że art. 18. ustawy o systemie oświaty mówi o tym, że rodzice dzieci, które podlegają obowiązkowi szkolnemu, są odpowiedzialni za to, żeby tego dopilnować, zapewnić dziecku regularne uczęszczanie na zajęcia. A dyrektor szkoły jest odpowiedzialny za to, żeby kontrolować, jak ten obowiązek rodzice wypełniają - powiedział opolski kurator oświaty.
Nawiązując do samej reformy oświaty i jej wprowadzania w regionie opolskim, Michał Siek wyjaśniał, że wszystkie uchwały dotyczące dostosowania sieci placówek oświatowych do nowych wytycznych opiniuje kurator. Sprawdzeniu będzie podlegać przede wszystkim ich zgodność z prawem. Opinia kuratora jest wiążąca, nie przysługuje od niej zażalenie, można ją jedynie zaskarżyć do sądu administracyjnego.
O zmianach w oświacie kurator cały czas rozmawia z przedstawicielami samorządów i dyrektorami szkół. Wczoraj (10.01) takie rozmowy przeprowadzono w Zagwiździu w gm. Murów. Podobne rozmowy odbyły się w gminach Popielów i Pokój.
Gminy muszą do końca marca podjąć odpowiednie uchwały ws. zmian w placówkach oświatowych, natomiast kurator na zaopiniowanie tych uchwał będzie mieć 21 dni. W kwietniu powinny już być przygotowane w poszczególnych szkołach arkusze organizacyjne przygotowujące do funkcjonowania w nowych warunkach.
- Wdrażanie zmian organizacyjnych związanych z reformą oświaty w Opolu może potrwać 3-4 lata - szacowała w "Poglądach i osądach" Irena Koszyk, naczelnik wydziału oświaty w opolskim Urzędzie Miasta.
- Trzeba też pamiętać, że ten wyż demograficzny, który jest w szkołach podstawowych, występuje na poziomie klas drugich, trzecich i czwartych. W klasach drugich mamy półtora rocznika. Szkoły będą się powoli normowały, jeśli chodzi o ilość oddziałów - tlumaczyła naczelnik opolskiej oświaty.
Opolski ratusz, jak powiedziała Irena Koszyk, szykuje inną organizację obwodów szkół.
- Tak, aby te placówki, które nie były dopełnione, zostały dopełnione, a te, które mają większą liczbę oddziałów, mogły dojść do tego większego komfortu pracy - tłumaczyła.
Jak dodała Koszyk, planowane zmiany były konsultowane z dyrektorami szkół i rodzicami.
Przypomnijmy: w myśl podpisanych w tym tygodniu przez prezydenta ustaw reformujących oświatę, powstanie 8-letnia szkoła podstawowa, 4-letnie liceum, 5-letnie technikum i dwustopniowa szkoła branżowa.