Uczniowie dyskutowali w Opolu o problemach Afryki. Mówili tylko po angielsku
Zakończyły się młodzieżowe symulacje obrad Organizacji Narodów Zjednoczonych w Opolu. Wzięła w nich udział grupa około stu nastolatków ze szkół ponadgimnazjalnych całej Polski, byli też uczniowie z Serbii czy Gruzji.
Młodzież dyskutowała przez trzy dni w salach opolskich urzędów o tematach dotyczących krajów afrykańskich.
- Najwięcej zainteresowania i emocji budziła sprawa terroryzmu w Afryce - ocenia Jan Franciszek Adamski, jeden z licealistów. - Wzięło się to prawdopodobnie ze specyfiki pracy tego komitetu. Zawsze dochodzi do największych starć między delegatami, bo każde państwo ma swoje interesy, o które musi zadbać. Każdy inny temat także spotkał się z odpowiednim zainteresowaniem i rozbudowaną dyskusją - zwraca uwagę.
W czasie całej konferencji nastolatkowie porozumiewali się tylko po angielsku. Michał Domański cieszy się z możliwości podszkolenia tego języka.
- Ważna jest improwizacja i wymyślanie zdań na bieżąco, dlatego poziom tego języka bardzo wzrasta. Używamy go ciągle w praktyce, bo wszystkie obrady są prowadzone po angielsku. To jest godne podziwu, że tyle osób zgłasza się do przyjazdu na podobną konferencję – ocenia.
Dariusz Sławek dodaje, że w czasie symulacji obrad bywało też wesoło.
- Uczestniczymy w udawanych obradach, więc nie wszyscy ludzie są w stanie spokojnie wysiedzieć 8 godzin i mówić o jednym temacie. Poza tym rozmowy nie zawsze mają charakter formalny, więc zdarzały się elementy rozrywkowe – mówi.
Dodajmy, że Radio Opole było patronem medialnym obrad młodzieży.
- Najwięcej zainteresowania i emocji budziła sprawa terroryzmu w Afryce - ocenia Jan Franciszek Adamski, jeden z licealistów. - Wzięło się to prawdopodobnie ze specyfiki pracy tego komitetu. Zawsze dochodzi do największych starć między delegatami, bo każde państwo ma swoje interesy, o które musi zadbać. Każdy inny temat także spotkał się z odpowiednim zainteresowaniem i rozbudowaną dyskusją - zwraca uwagę.
W czasie całej konferencji nastolatkowie porozumiewali się tylko po angielsku. Michał Domański cieszy się z możliwości podszkolenia tego języka.
- Ważna jest improwizacja i wymyślanie zdań na bieżąco, dlatego poziom tego języka bardzo wzrasta. Używamy go ciągle w praktyce, bo wszystkie obrady są prowadzone po angielsku. To jest godne podziwu, że tyle osób zgłasza się do przyjazdu na podobną konferencję – ocenia.
Dariusz Sławek dodaje, że w czasie symulacji obrad bywało też wesoło.
- Uczestniczymy w udawanych obradach, więc nie wszyscy ludzie są w stanie spokojnie wysiedzieć 8 godzin i mówić o jednym temacie. Poza tym rozmowy nie zawsze mają charakter formalny, więc zdarzały się elementy rozrywkowe – mówi.
Dodajmy, że Radio Opole było patronem medialnym obrad młodzieży.