Za podpalenia w powiecie kluczborskim odpowiadała zorganizowana grupa przestępcza o charakterze zbrojnym. Dwie osoby trafiły do aresztu
Opolscy kryminalni zatrzymali 14 grudnia Michała A. podejrzanego o kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą o charakterze zbrojnym oraz zlecenie serii podpaleń na terenie powiatu kluczborskiego. Prokurator zarzucił mu zlecenie podpalenia wysoce wyspecjalizowanych maszyn rolniczych, budynków gospodarczych wraz ze znajdującymi się w nich zwierzętami hodowlanymi oraz płodami rolnymi o łącznej wartości 1 miliona 233 tysięcy złotych. Michałowi A. grozi kara od roku do 10 lat pozbawienia wolności. Na wniosek prokuratury sąd zastosował wobec niego trzymiesięczny areszt tymczasowy. Z nieoficjalnych informacji wynika, że to właściciel fabryki mebli w powiecie kępińskim. Jego nazwisko przewijało się już wcześniej, gdy media spekulowały, kto mógł być zleceniodawcą nielegalnej wycinki drzew w gminie Wołczyn.
Przypomnijmy: media wiązały serię podpaleń na terenie powiatu kluczborskiego z nielegalną wycinką drzew w gminie Wołczyn. Ofiarą podpalaczy padł nie tylko majątek jednej z miejscowych firm, ale także dom Adama Ulbrycha, ekologa, który poinformował opinię publiczną o wycince. Nie wiadomo jednak, czy rozpracowana grupa przestępcza odpowiada także za to podpalenie.
Śledztwo, prowadzone pierwotnie przez opolską prokuraturę, w czerwcu 2016 roku na wniosek wiceministra sprawiedliwości Patryka Jakiego zostało przeniesione do Dolnośląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowe we Wrocławiu.
Do sprawy wrócimy na godzinę 13:30 policja zapowiedziała konferencję w tej sprawie.