- Ciągle jeszcze czasami chodzę tędy „po staremu”, na pamięć, i nieco się mylę. Muszę poznać wszystkie charakterystyczne miejsca i nimi się kierować – mówi Józef Węgrzynowski. – Kieruję się krawężnikiem i tą kostką, którą przejścia są wyłożone, bo można ją wyczuć pod butem. Dużo przeszkód tu nie ma, jeżeli chodzi o słupy. Natrafiłem na jeden. Wcześniej poruszanie się tu było nieco prostsze.

Mieszkańcy Kędzierzyna-Koźla poznają rondo pod opieką instruktorów orientacji przestrzennej z Polskiego Związku Niewidomych.

- Osoby niewidome poruszają się głównie po znanych sobie trasach, na których doskonale pamiętają lokalizację wszystkich przystanków, lamp, ławek czy przejść dla pieszych – mówi Sylwia Kansy z Polskiego Związku Niewidomych. - Punkty orientacyjne są teraz inne. Mamy 3 godziny na poznanie tego terenu, to trochę mało. Trzeba by mieć parę dni, wtedy utrwali się to na 100% i wtedy człowiek jest pewny, że ta osoba pamięta. To polega na poznaniu wszystkich punktów orientacyjnych na trasie.

Przez kolejne 3 dni następne osoby niewidome będą uczyć się bezpiecznego poruszania po nowym rondzie. Specjalne lekcje o ruchu drogowym w tym rejonie mają też przedszkolaki.