NIK ma zastrzeżenia do pracy opolskiego kuratorium oświaty
Najwyższa Izba Kontroli skontrolowała funkcjonowanie opolskiego kuratorium oświaty. Kontrola NIK-u wykazała, że kuratorium nie wprowadza danych do SIO, czyli Systemu Informacji Oświatowej.
System jest w części upubliczniony, a korzystają z niego m.in. rodzice i uczniowie przy wyborze szkoły. Znajdują się tam dane dotyczące kadry dydaktycznej i wyniki z egzaminów kompetencji w placówkach.
- Kontrola wykazała nieprawidłowości. Kuratorium zaniechało przekazania do bazy informacji na temat zatrudnionych nauczycieli, z opóźnieniem wprowadzało też zmiany związane z ich awansami - mówi Marzanna Wierzbicka z opolskiej delegatury NIK. - Przyczyny powstania tych nieprawidłowości były zróżnicowane, wynikały one m.in. z dużego obciążenia pracowników realizacją bieżących zadań lub ich nieobecnością. Pracownicy kuratorium mieli też problem ze zrozumieniem instrukcji nowego systemu. Opóźnienia wynikały także z konieczności uzyskania zgód na udostępnienie danych osobowych nauczycieli.
Jak dodaje Marzanna Wierzbicka kuratorium nieterminowo przekazywało też do systemu informacje o przeciętnych zarobkach nauczycieli mianowanych i dyplomowanych.
- Kontrola wykazała nieprawidłowości. Kuratorium zaniechało przekazania do bazy informacji na temat zatrudnionych nauczycieli, z opóźnieniem wprowadzało też zmiany związane z ich awansami - mówi Marzanna Wierzbicka z opolskiej delegatury NIK. - Przyczyny powstania tych nieprawidłowości były zróżnicowane, wynikały one m.in. z dużego obciążenia pracowników realizacją bieżących zadań lub ich nieobecnością. Pracownicy kuratorium mieli też problem ze zrozumieniem instrukcji nowego systemu. Opóźnienia wynikały także z konieczności uzyskania zgód na udostępnienie danych osobowych nauczycieli.
Jak dodaje Marzanna Wierzbicka kuratorium nieterminowo przekazywało też do systemu informacje o przeciętnych zarobkach nauczycieli mianowanych i dyplomowanych.