Zapowiadali, że spędzą tam także noc. Domagali się spotkania z wiceministrem. Po południu przed budynkiem zgromadziło się dodatkowo kilkudziesięciu manifestujących z flagami i transparentami.

- Nie chcemy walczyć z policjantami, powiedzieli nam, że jak dobrowolnie nie opuścimy pomieszczenia, to nas wyprowadzą. Nie naszym zadaniem jest się bić, nie stawialiśmy oporu, bo byłoby to bez sensu – mówi Gerard Kasprzak, dyrektor domu kultury w Dobrzeniu, który był zdecydowany spędzić noc w biurze poselskim.

- Wyprowadzili nas siłą, nie chcieliśmy dobrowolnie opuścić biura – mówi Rafał Kampa, kolejny z protestujących.

Komisarz Hubert Adamek z biura prasowego opolskiej policji poinformował Radio Opole, że wyprowadzenie protestujących odbyło się spokojnie, bez użycia siły.

- W naszej asyście, po kilkudziesięciu minutach negocjacji, dobrowolnie opuścili pomieszczenia – dodaje Adamek.

Małgorzata Wilkos, szefowa biura poselskiego Patryka Jakiego, dodaje, że wszystkie prośby protestujących zostały spełnione, łącznie z umówieniem spotkania. Odbędzie się ono jutro o godzinie 13:00 w Sejmie.

- Poprosiłam, aby kontynuowali swój protest w innym miejscu. Cały czas współpracowaliśmy z protestującymi, wyznaczyliśmy termin spotkania, ale nie wpłynęło to na opuszczenie budynku. Staraliśmy się im pomagać, a mieszkańcy uniemożliwiali normalne funkcjonowanie biura – dodaje Wilkos.

Patryk Jaki zadeklarował również spotkanie z mieszkańcami Dobrzenia Wielkiego w swoim opolskim biurze w przyszłą środę (7.12) o godzinie 11:00.