Łambinowice: spotkanie rodzin oficerów - jeńców Oflagu VII A Murnau
Są łzy, nocne rozmowy, chwile wzruszeń, ale przede wszystkim chęć przywrócenia wspomnień i historycznej prawdy. Do łambinowickiego muzeum - Miejsca Pamięci - przyjechały rodziny polskich oficerów, którzy w latach II wojny światowej byli przetrzymywani w niemieckim Oflagu VII A Murnau.
W Łambinowicach goszczą córki i synowie oficerów, byłych jeńców, przybyli zarówno z kraju, jak i z zagranicy. Jest wśród nich m.in. Andrzej Pilecki – syn rotmistrza Witolda Pileckiego, czy też mieszkający obecnie w Szwecji Józef Neterowicz – syn porucznika Alojzego Neterowicza.
W ich gronie jest także Helena Dobranowicz - inicjatorka Społecznego Komitetu Upamiętnienia Polskich Oficerów Jeńców Murnau VII A.
- Urodziłam się już po wojnie, ale te tragiczne wspomnienia przez cały czas były i są obecne. Odczuwam pewną misję, aby to, czym żył mój ojciec, moi rodzice, przekazać dalej. Jest tyle przykładów, namacalnych świadectw heroizmu, a jednocześnie świadomość, że wolność nie jest nam dana raz na zawsze – mówi Helena Dobranowicz.
Violetta Rezler-Wasielewska, dyrektor Centralnego Muzeum Jeńców Wojennych w Łambinowicach–Opolu podkreśla, że odwiedziny rodzin jeńców, to ogromne przeżycie dla pracowników muzeum.
- Szczególnie, że ta wizyta, to ponad 20 osób, pielęgnujących bardzo troskliwie pamięć o losach swoich ojców i dziadków w niewoli. To także inauguracja wielkiej zbiórki pamiątek jenieckich przez nasze muzeum - mówi dyrektor.
Odwiedziny rodzin wpisują się w program „Reminiscencji 72. rocznicy przybycia Powstańców Warszawskich do Stalagu 344 Lamsdorf”
W ich gronie jest także Helena Dobranowicz - inicjatorka Społecznego Komitetu Upamiętnienia Polskich Oficerów Jeńców Murnau VII A.
- Urodziłam się już po wojnie, ale te tragiczne wspomnienia przez cały czas były i są obecne. Odczuwam pewną misję, aby to, czym żył mój ojciec, moi rodzice, przekazać dalej. Jest tyle przykładów, namacalnych świadectw heroizmu, a jednocześnie świadomość, że wolność nie jest nam dana raz na zawsze – mówi Helena Dobranowicz.
Violetta Rezler-Wasielewska, dyrektor Centralnego Muzeum Jeńców Wojennych w Łambinowicach–Opolu podkreśla, że odwiedziny rodzin jeńców, to ogromne przeżycie dla pracowników muzeum.
- Szczególnie, że ta wizyta, to ponad 20 osób, pielęgnujących bardzo troskliwie pamięć o losach swoich ojców i dziadków w niewoli. To także inauguracja wielkiej zbiórki pamiątek jenieckich przez nasze muzeum - mówi dyrektor.
Odwiedziny rodzin wpisują się w program „Reminiscencji 72. rocznicy przybycia Powstańców Warszawskich do Stalagu 344 Lamsdorf”