80-latka oszukana metodą na skarpetki straciła ponad 3 tysiące złotych
Próbując sprzedać staruszce skarpetki, ukradł jej 3 tysiące złotych. Do oszustwa doszło wczoraj (24.11) w Kędzierzynie Koźlu.
- Na ławce przed jedną z placówek bankowych usiadła 80-letnia mieszkanka powiatu kędzierzyńsko-kozielskiego i czekała na swojego syna, z którym wcześniej wypłaciła z banku pieniądze - relacjonuje aspirant sztabowy Monika Mrugała z zespołu prasowego KWP w Opolu.
- W pewnym momencie podszedł do niej mężczyzna narodowości romskiej i zaproponował sprzedaż kompletu skarpetek w okazjonalnej cenie - opowiada Monika Mrugała. - Kobieta nie była zainteresowana ich kupnem, ale mężczyzna prezentując oferowane skarpetki położył je na jej torebce i opowiadał, że warto skorzystać z tej promocji. Ponadto kiedy kobieta szukała w portfelu drobnych, mężczyzna stał w pobliżu torebki, w której była schowana saszetka z pieniędzmi z banku - wyjaśnia.
Ostatecznie kobieta zrezygnowała z zakupu skarpetek od oszusta. Po powrocie do domu zorientowała się jednak, że z torebki zniknęła jej saszetka, w której miała ponad 3 tysiące złotych i dokumenty.
Policja apeluje o ostrożność i zachowanie czujności w kontaktach z nieznajomymi. Przypomina też, że przestępcy mogą próbować wykorzystać czas przedświątecznych zakupów.
- W pewnym momencie podszedł do niej mężczyzna narodowości romskiej i zaproponował sprzedaż kompletu skarpetek w okazjonalnej cenie - opowiada Monika Mrugała. - Kobieta nie była zainteresowana ich kupnem, ale mężczyzna prezentując oferowane skarpetki położył je na jej torebce i opowiadał, że warto skorzystać z tej promocji. Ponadto kiedy kobieta szukała w portfelu drobnych, mężczyzna stał w pobliżu torebki, w której była schowana saszetka z pieniędzmi z banku - wyjaśnia.
Ostatecznie kobieta zrezygnowała z zakupu skarpetek od oszusta. Po powrocie do domu zorientowała się jednak, że z torebki zniknęła jej saszetka, w której miała ponad 3 tysiące złotych i dokumenty.
Policja apeluje o ostrożność i zachowanie czujności w kontaktach z nieznajomymi. Przypomina też, że przestępcy mogą próbować wykorzystać czas przedświątecznych zakupów.