Żołnierze nauczą opolanki samoobrony
30 kobiet z Opola rozpoczęło dziś (19.11) przeszkolenie samoobronne, które organizuje MON. Przez najbliższe osiem miesięcy panie, pod okiem wykwalifikowanych instruktorów z 10 Opolskiej Brygady Logistycznej, będą uczyły się jak zachowywać się w sytuacjach zagrożenia.
Wojskowi pokażą techniki, których sami używają w codziennych ćwiczeniach.
- Najważniejsze, żeby w trudnym momentach zachować zimną krew, dlatego oprócz elementów walki będziemy pracować nad psychiką - mówi instruktor, st. szeregowy Robert Bober. - Największy nacisk będziemy starali się położyć, żeby maksymalnie wykorzystać element zaskoczenia. Bo jeżeli chodzi o konfrontację fizyczną pomiędzy napastnikiem, a ofiarą, to kobieta jest niestety na gorszej pozycji, ale instruktorzy postarają się, żeby maksymalnie kłaść nacisk na element psychiczny zajęć.
Lista na kurs zapełniła się w błyskawicznym tempie. Panie, które pojawiły się na zajęciach solidarnie podkreślały, że chcą poczuć się bezpieczniej w życiu codziennym.
- Liczę, że po tych zajęciach będę pewniej czuła się na naszych ulicach - mówi Ewa, uczestniczka kursu. - W tej chwili mamy takie czasy, że tej agresji jest bardzo dużo. Oczywiście nie chodzi o to, żeby bić się na ulicach, ale żeby w razie potrzeby kogoś odepchnąć, czy uniemożliwić jakiś napad.
Jest to pierwsza, pilotażowa edycja kursu. Udział w nim jest bezpłatny.
- Najważniejsze, żeby w trudnym momentach zachować zimną krew, dlatego oprócz elementów walki będziemy pracować nad psychiką - mówi instruktor, st. szeregowy Robert Bober. - Największy nacisk będziemy starali się położyć, żeby maksymalnie wykorzystać element zaskoczenia. Bo jeżeli chodzi o konfrontację fizyczną pomiędzy napastnikiem, a ofiarą, to kobieta jest niestety na gorszej pozycji, ale instruktorzy postarają się, żeby maksymalnie kłaść nacisk na element psychiczny zajęć.
Lista na kurs zapełniła się w błyskawicznym tempie. Panie, które pojawiły się na zajęciach solidarnie podkreślały, że chcą poczuć się bezpieczniej w życiu codziennym.
- Liczę, że po tych zajęciach będę pewniej czuła się na naszych ulicach - mówi Ewa, uczestniczka kursu. - W tej chwili mamy takie czasy, że tej agresji jest bardzo dużo. Oczywiście nie chodzi o to, żeby bić się na ulicach, ale żeby w razie potrzeby kogoś odepchnąć, czy uniemożliwić jakiś napad.
Jest to pierwsza, pilotażowa edycja kursu. Udział w nim jest bezpłatny.