Gmina miała dołożyć do remontu pół miliona, burmistrz zaproponował 200 tys. zł. Radni Białej nie wyrazili zgody
Burmistrz Białej zmniejszył deklarowane wsparcie dla modernizacji drogi powiatowej na terenie swojej gminy. W efekcie starostwo rozważa odstąpienie od inwestycji, która uzyskała dofinansowanie z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich. Radni z Białej uznali to za blamaż i nie przegłosowali nowej propozycji burmistrza.
Koszt zadania to 3 miliony złotych. Władze powiatu prudnickiego powołują się na wcześniejsze ustalenia z tamtejszymi gminami. Miały one partycypować w połowie kosztów będących wkładem starostwa do programów modernizacji dróg powiatowych.
- Nasz udział w tej inwestycji powinien wynieść pół miliona złotych – mówi Gabriela Neugebauer, radna Białej a zarazem sołtys Pogórza. – Burmistrz najpierw deklarował, że da 50 procent, a w tej chwili chce dać 200 tysięcy. Jako radni nie możemy na to pozwolić. To jest duża inwestycja. Jak nie damy tych 500 tysięcy, to zamykają wrota do wszelkich inwestycji powiatowych oraz wojewódzkich.
- Pan burmistrz planuje jakiś ochłap na poziomie 200 tysięcy złotych – komentuje decyzję starosta prudnicki Radosław Roszkowski. – Wydaje się to mocno niefortunne i dalekie od tych uzgodnień, które były przez nas podejmowane.
W przetargu wyłoniono już wykonawcę modernizacji trasy powiatowej Górka Prudnicka - Pogórze.
Ograniczając wsparcie finansowe dla tego zadania, burmistrz Białej Edward Plicko argumentował, że gminę czekają duże i kosztowne inwestycje m.in. budowa oczyszczalni ścieków. Przyznał natomiast, że miejscowe drogi powiatowe są w najgorszym stanie technicznym.
Rada Miejska Białej nie podjęła ostatecznie wnioskowanej przez burmistrza uchwały o wydatkowaniu na inwestycję drogową spornych 200 tysięcy złotych.
- Nasz udział w tej inwestycji powinien wynieść pół miliona złotych – mówi Gabriela Neugebauer, radna Białej a zarazem sołtys Pogórza. – Burmistrz najpierw deklarował, że da 50 procent, a w tej chwili chce dać 200 tysięcy. Jako radni nie możemy na to pozwolić. To jest duża inwestycja. Jak nie damy tych 500 tysięcy, to zamykają wrota do wszelkich inwestycji powiatowych oraz wojewódzkich.
- Pan burmistrz planuje jakiś ochłap na poziomie 200 tysięcy złotych – komentuje decyzję starosta prudnicki Radosław Roszkowski. – Wydaje się to mocno niefortunne i dalekie od tych uzgodnień, które były przez nas podejmowane.
W przetargu wyłoniono już wykonawcę modernizacji trasy powiatowej Górka Prudnicka - Pogórze.
Ograniczając wsparcie finansowe dla tego zadania, burmistrz Białej Edward Plicko argumentował, że gminę czekają duże i kosztowne inwestycje m.in. budowa oczyszczalni ścieków. Przyznał natomiast, że miejscowe drogi powiatowe są w najgorszym stanie technicznym.
Rada Miejska Białej nie podjęła ostatecznie wnioskowanej przez burmistrza uchwały o wydatkowaniu na inwestycję drogową spornych 200 tysięcy złotych.