Jedni chcą gaz, drudzy zdrową wodę. Pakosławice podzielone [INTERWENCJA]
Gaz, czy woda? Nad tą sprawą zastanawiają się mieszkańcy Pakosławic. Temat przybrał na sile po ostatniej sesji rady gminy, kiedy to grupa 9 radnych storpedowała uchwałę dotyczącą przyłącza do nitki gazowej, budowanej w pobliżu Lewina Brzeskiego. Pakosławice mają wprawdzie wodociąg, ale wymagający generalnej modernizacji, do którego jeszcze niedawno przedostawały się bakterie. Z kolei niedaleko jest budowana sieć gazowa, są zatem głosy, żeby skorzystać z takiej okazji i zainstalować „swój kurek”.
- Woda jest dla mnie priorytetem, zdrowa woda i oczywiście kanalizacja. Przerażają mnie ścieki płynące rowem niedaleko mojego domu. Dlatego uważam, że gazociąg to sprawa wtórna. Można sobie kupić butlę i indywidualnie korzystać, jest wyjście – mówi pani Monika – mieszkanka gminy Pakosławice.
Inaczej uważa radna Bożena Skakuj, której klub przygotował projekt uchwały, a radna nawet rozmawiała wstępnie z przedstawicielami Polskiej Spółki Gazownictwa.
- Jest prowadzona obecnie nowa nitka gazociągu Lewin Brzeski – Paczków, która przebiega przez gminę Pakosławice. Dobrze by było zainstalować tam nasz „kureczek”, czyli przyłącze gazowe, z którego później byłby rozprowadzany gaz do innych miejscowości gminy Pakosławice. To byłoby bezpłatne dla gminy. Nie chciałabym, aby potem młodzi na nas narzekali, że nie skorzystaliśmy z takiej okazji. A wodociągi mamy – mówi radna.
- Mamy, a jakoby niemal go nie było – ripostuje wójt Pakosławic Adam Raczyński. Podkreśla, że cały wodociąg musi zostać zmodernizowany, aby był szczelny i bezpieczny, bo zdrowa woda, to priorytet. Nie mówiąc o przysiółku Spiny, którego mieszkańcy piją wodę z zawartością niklu – którego poziom stale jest kontrolowany. Tamtejsza stacja uzdatniania wody jest do poprawki, na co potrzeba prawie półtora mln zł. Kolejne miliony pochłonie modernizacja wodociągu.
- Gmina stara się zatem o dofinansowania. Budżet nie jest z gumy i i na razie nie myślimy o gazie, chociaż byłaby to wygoda dla mieszkańców – dodaje Raczyński.
Inaczej uważa radna Bożena Skakuj, której klub przygotował projekt uchwały, a radna nawet rozmawiała wstępnie z przedstawicielami Polskiej Spółki Gazownictwa.
- Jest prowadzona obecnie nowa nitka gazociągu Lewin Brzeski – Paczków, która przebiega przez gminę Pakosławice. Dobrze by było zainstalować tam nasz „kureczek”, czyli przyłącze gazowe, z którego później byłby rozprowadzany gaz do innych miejscowości gminy Pakosławice. To byłoby bezpłatne dla gminy. Nie chciałabym, aby potem młodzi na nas narzekali, że nie skorzystaliśmy z takiej okazji. A wodociągi mamy – mówi radna.
- Mamy, a jakoby niemal go nie było – ripostuje wójt Pakosławic Adam Raczyński. Podkreśla, że cały wodociąg musi zostać zmodernizowany, aby był szczelny i bezpieczny, bo zdrowa woda, to priorytet. Nie mówiąc o przysiółku Spiny, którego mieszkańcy piją wodę z zawartością niklu – którego poziom stale jest kontrolowany. Tamtejsza stacja uzdatniania wody jest do poprawki, na co potrzeba prawie półtora mln zł. Kolejne miliony pochłonie modernizacja wodociągu.
- Gmina stara się zatem o dofinansowania. Budżet nie jest z gumy i i na razie nie myślimy o gazie, chociaż byłaby to wygoda dla mieszkańców – dodaje Raczyński.