Celnicy obawiają się likwidacji swojej formacji. W sejmie trwają prace nad utworzeniem Krajowej Administracji Skarbowej
Robert Schneider ze związku zawodowego Celnicy.PL odniósł się dziś (24.09) w porannej rozmowie W cztery oczy do nowej ustawy, która jest już procedowana w sejmie, a której celem jest utworzenie Krajowej Administracji Skarbowej.
- Ta ustawa oznacza w praktyce likwidację Służby Celnej - stwierdził Schneider
- Ta ustawa oznacza w praktyce likwidację Służby Celnej - stwierdził Schneider
Pracownicy Służby Celnej zrzeszeni w związku Celnicy.PL protestują przeciwko zmianom zaproponowanym w ustawie przez rząd.
- Na razie nasz protest objawia się przypięciem czarnych wstążek do mundurów - mówił na naszej antenie Robert Schneider.
- Mimo zapewnień szefa Służby Celnej Mariana Banasia i ministra, że to nie jest likwidacja a reorganizacja, nie można uznać rozmundurowania 10 tysięcy funkcjonariuszy, 2/3 stanu osobowego, pracujących po 20, 25, a nawet 30 lat w mundurze, jako reorganizację. To jest brutalna likwidacja Służby Celnej - mówi Schneider.
W myśl ustawy celnicy mieliby przejść do cywila. Zdaniem Roberta Schneidera to oznacza nie tylko utratę przywilejów służb mundurowych, ale także niższe wynagrodzenia.
Rząd argumentuje potrzebę powołania takiej jednostki jak Krajowa Administracja Skarbowa koniecznością uszczelnienia systemu podatkowego. Ponadto zamiast kilku rozproszonych jednostek powołana byłaby jedna, centralnie zarządzana struktura, co miałoby przynieść oszczędności.
- Ministerstwo powołuje się na to, że inne kraje łączą te służby. Cała ta reforma opiera się na modelu włoskim. Przypomnę jednak, że największa luka budżetowa i zadłużenie są właśnie we Włoszech. Poza tym, tam jest całkiem inna specyfika jeśli chodzi o granice. Tam są granice morskie. My natomiast mamy najdłuższą granicę Unii Europejskiej na wschodzie - mówi Schneider i dodaje, że to musi generować określone koszty.
Proponowane przez rząd zmiany miałyby wejść w życie w przyszłym roku.
- Na razie nasz protest objawia się przypięciem czarnych wstążek do mundurów - mówił na naszej antenie Robert Schneider.
- Mimo zapewnień szefa Służby Celnej Mariana Banasia i ministra, że to nie jest likwidacja a reorganizacja, nie można uznać rozmundurowania 10 tysięcy funkcjonariuszy, 2/3 stanu osobowego, pracujących po 20, 25, a nawet 30 lat w mundurze, jako reorganizację. To jest brutalna likwidacja Służby Celnej - mówi Schneider.
W myśl ustawy celnicy mieliby przejść do cywila. Zdaniem Roberta Schneidera to oznacza nie tylko utratę przywilejów służb mundurowych, ale także niższe wynagrodzenia.
Rząd argumentuje potrzebę powołania takiej jednostki jak Krajowa Administracja Skarbowa koniecznością uszczelnienia systemu podatkowego. Ponadto zamiast kilku rozproszonych jednostek powołana byłaby jedna, centralnie zarządzana struktura, co miałoby przynieść oszczędności.
- Ministerstwo powołuje się na to, że inne kraje łączą te służby. Cała ta reforma opiera się na modelu włoskim. Przypomnę jednak, że największa luka budżetowa i zadłużenie są właśnie we Włoszech. Poza tym, tam jest całkiem inna specyfika jeśli chodzi o granice. Tam są granice morskie. My natomiast mamy najdłuższą granicę Unii Europejskiej na wschodzie - mówi Schneider i dodaje, że to musi generować określone koszty.
Proponowane przez rząd zmiany miałyby wejść w życie w przyszłym roku.