Ryszard B. przed sądem. Ruszył proces w sprawie ubiegłorocznego karambolu na A4
Jedna osoba zginęła, a wiele zostało rannych w karambolu na autostradzie A4, do którego doszło w czerwcu ubiegłego roku, niedaleko węzła Przylesie. Dziś ruszy proces w tej sprawie. Na ławie oskarżonych zasiada Ryszarda B., kierowca. Odpowiada za nieumyślne spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym. Grozi mu od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.
Oskarżony Ryszard B. to kierowca ciężarówki, który - jak twierdzą śledczy - nie zauważył, że powstał przed nim korek na A4 i wjechał w stojący przed nim samochód osobowy z prędkością 80 km/h. Kierowca mazdy, która została zmiażdżona, zmarł na miejscu. Świadkowie twierdzili, że oskarżony nawet nie podjął próby hamowania.
Ryszard B. na dzisiejszej rozprawie nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Pełnomocnicy poszkodowanych dopytywali, czy oskarżony w trakcie jazdy korzystał z telefonu komórkowego albo laptopa, ale ten stanowczo zaprzeczał. Ponadto zarówno oskarżony jak i obrońca nalegali, aby sprawa toczyła się za zamkniętymi drzwiami, jednak sąd się na to nie zgodził.
Proces toczy się przed Sądem Okręgowym w Opolu.
Ryszard B. na dzisiejszej rozprawie nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Pełnomocnicy poszkodowanych dopytywali, czy oskarżony w trakcie jazdy korzystał z telefonu komórkowego albo laptopa, ale ten stanowczo zaprzeczał. Ponadto zarówno oskarżony jak i obrońca nalegali, aby sprawa toczyła się za zamkniętymi drzwiami, jednak sąd się na to nie zgodził.
Proces toczy się przed Sądem Okręgowym w Opolu.