Franciszkanie chcą otworzyć swój ogród dla opolan i pokazać na murach historię miasta
Rewitalizacja i udostępnienie dla mieszkańców ogrodu przy klasztorze Franciszkanów w Opolu jest pomysłem zakonu na ożywienie centrum miasta. Chodzi o to, aby opolanie mogli tam wejść przez cały dzień, zobaczyć ten teren, a nawet odpocząć.
Gwardian zakonu ojciec Hubert Zabłocki tłumaczy, że część ogrodu pełni funkcję gospodarczą, ale w większości teren ten można otworzyć dla ludzi.
- Wystąpiliśmy do urzędu miasta w propozycją w ramach planowanej rewitalizacji ulicy Krakowskiej i przyległości, żeby od zewnętrznej strony na murze klasztornym opowiedzieć historię Opola. Jestem nawet zdania, że można jeszcze bardziej otworzyć przestrzeń klasztoru i ogrodu klasztornego robiąc dodatkową bramę od strony Miejskiej Biblioteki Publicznej - wyjaśnia.
Gwardian zaznacza, że opolski ratusz jest zainteresowany takim rozwiązaniem. - Dokładne funkcje, jakie miałby spełniać ogród i szczegóły dotyczące malunków na murach są jeszcze do uzgodnienia przy ewentualnym wykonywaniu projektu - dodaje.
- Wystąpiliśmy do urzędu miasta w propozycją w ramach planowanej rewitalizacji ulicy Krakowskiej i przyległości, żeby od zewnętrznej strony na murze klasztornym opowiedzieć historię Opola. Jestem nawet zdania, że można jeszcze bardziej otworzyć przestrzeń klasztoru i ogrodu klasztornego robiąc dodatkową bramę od strony Miejskiej Biblioteki Publicznej - wyjaśnia.
Gwardian zaznacza, że opolski ratusz jest zainteresowany takim rozwiązaniem. - Dokładne funkcje, jakie miałby spełniać ogród i szczegóły dotyczące malunków na murach są jeszcze do uzgodnienia przy ewentualnym wykonywaniu projektu - dodaje.