Prawdopodobnie uwolnią Górażdże od ciężkiego transportu
Ciężarówki jeżdżące przez Górażdże będą o wiele mniej uciążliwe.
Na spotkaniu zorganizowanym w krapkowickim starostwie mieszkańcy wsi zwracali szczególną uwagę na ten problem. Lokalna społeczność od dawna narzeka na ciężkie samochody przejeżdżające z dużą prędkością przez przejazd kolejowy.
Wicestarosta Sabina Gorzkulla mówi, że spotkanie z opolską dyrekcją PKP było owocne.
- Okazuje się, że to zadanie może zostać wpisane do przyszłorocznego budżetu. Wyciszenie przejazdu będzie dla PKP wydatkiem rzędu prawie pół miliona złotych. Miękka podsypka pod przejazdem kolejowym na pewno zadowoli mieszkańców – ocenia.
Na drugie spotkanie zaproszono Ernesta Jelito, prezesa Cementowni Górażdże i Piotra Biskupa, dyrektora generalnego firmy Lhoist w Tarnowie Opolskim. Chodziło o pozwolenie ciężarówkom jadącym do Zakładów Wapienniczych Lhoist w Górażdżach, na korzystanie z drogi technologicznej cementowni.
- Celem jest wyprowadzenie dużych samochodów z centrum wsi - dodaje Gorzkulla. - Prezesi wyrazili wolę takiej współpracy. Pracownicy obu firm ustalają w tej chwili warunki techniczne, między innymi całkowitą nośność samochodu, który będzie mógł przejechać przed wiadukt mieszczący się na tej drodze technologicznej.
W najbliższych dniach odbędzie się drugie spotkanie, gdzie zostaną ustalone szczegóły współpracy między dwiema firmami.
Wicestarosta Sabina Gorzkulla mówi, że spotkanie z opolską dyrekcją PKP było owocne.
- Okazuje się, że to zadanie może zostać wpisane do przyszłorocznego budżetu. Wyciszenie przejazdu będzie dla PKP wydatkiem rzędu prawie pół miliona złotych. Miękka podsypka pod przejazdem kolejowym na pewno zadowoli mieszkańców – ocenia.
Na drugie spotkanie zaproszono Ernesta Jelito, prezesa Cementowni Górażdże i Piotra Biskupa, dyrektora generalnego firmy Lhoist w Tarnowie Opolskim. Chodziło o pozwolenie ciężarówkom jadącym do Zakładów Wapienniczych Lhoist w Górażdżach, na korzystanie z drogi technologicznej cementowni.
- Celem jest wyprowadzenie dużych samochodów z centrum wsi - dodaje Gorzkulla. - Prezesi wyrazili wolę takiej współpracy. Pracownicy obu firm ustalają w tej chwili warunki techniczne, między innymi całkowitą nośność samochodu, który będzie mógł przejechać przed wiadukt mieszczący się na tej drodze technologicznej.
W najbliższych dniach odbędzie się drugie spotkanie, gdzie zostaną ustalone szczegóły współpracy między dwiema firmami.