Wypił, wsiadł do samochodu i pojechał na zakupy. Rozbił dwa auta
Pojechał do sklepu, tam uderzył w zaparkowany samochód. Gdy po zakończonych zakupach wsiadł do swojej toyoty i ruszył do domu, uderzył w kolejne auto. Jak ustalili policjanci, 81-letni mieszkaniec Opola miał 1,5 promila alkoholu w organizmie.
Do zdarzenia doszło we wtorek (30.08). Dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Opolu otrzymał zgłoszenie o nietrzeźwym kierowcy, który ma przebywać na jednym ze sklepowych parkingów niedaleko Opola. Interweniujący policjanci zastali siedzącego w osobowej toyocie 81-latka. Podczas rozmowy z nim, wyczuli woń alkoholu. Badanie alkomatem pokazało, że mieszkaniec Opola miał 1,5 promila alkoholu.
Funkcjonariusze w rozmowie ze świadkami oraz przeglądając sklepowy monitoring ustalili, że mężczyzna wcześniej wjechał na sklepowy parking i uderzył w zaparkowany tam samochód. Obaj panowie doszli do porozumienia, a kierowca zrekompensował poszkodowanemu straty. Po zakupach, starszy mężczyzn wsiadł do swojej toyoty i ruszył uderzając w kolejne auto. Ponownie zrekompensował właścicielowi uszkodzonego samochodu straty i próbował odjechać. W tym momencie na miejsce przyjechali wcześniej zaalarmowani policjanci.
Mężczyzna stracił prawo jazdy i musi liczyć się teraz z karą nawet do 2 lat więzienia, sądowym zakazem kierowania pojazdami oraz grzywną.
To nie jedyny przypadek nietrzeźwego kierowcy. 2 lata więzienia grożą mieszkańcowi Brzegu, który nie posiadał prawa jazdy i wsiadł za kierownicę mając ponad 2 promile alkoholu. 61-letni mężczyzna nie zapanował nad pojazdem, auto dachowało i wpadło do rowu. Sprawa trafiła do sądu.
Funkcjonariusze w rozmowie ze świadkami oraz przeglądając sklepowy monitoring ustalili, że mężczyzna wcześniej wjechał na sklepowy parking i uderzył w zaparkowany tam samochód. Obaj panowie doszli do porozumienia, a kierowca zrekompensował poszkodowanemu straty. Po zakupach, starszy mężczyzn wsiadł do swojej toyoty i ruszył uderzając w kolejne auto. Ponownie zrekompensował właścicielowi uszkodzonego samochodu straty i próbował odjechać. W tym momencie na miejsce przyjechali wcześniej zaalarmowani policjanci.
Mężczyzna stracił prawo jazdy i musi liczyć się teraz z karą nawet do 2 lat więzienia, sądowym zakazem kierowania pojazdami oraz grzywną.
To nie jedyny przypadek nietrzeźwego kierowcy. 2 lata więzienia grożą mieszkańcowi Brzegu, który nie posiadał prawa jazdy i wsiadł za kierownicę mając ponad 2 promile alkoholu. 61-letni mężczyzna nie zapanował nad pojazdem, auto dachowało i wpadło do rowu. Sprawa trafiła do sądu.