W Opolu obchodzono rocznicę narodzin "Solidarności"
Na Skwerze Solidarności w Opolu złożono kwiaty i zapalono znicz - dziś mija 36 lat od podpisania porozumień sierpniowych, które dały początek Niezależnemu Samorządnemu Związkowi Zawodowemu "Solidarność". W stolicy województwa co roku obchodzona jest rocznica tego wydarzenia. Grzegorz Adamczyk, wiceprzewodniczący związku w regionie, przypomina, że "Solidarność" zmieniła losy Polski i Europy.
- "Solidarność" zmieniła świat, zmieniła nasze życie z systemu totalitarnego wprowadziła nas w wolność i dzięki temu mamy dzisiaj święto wolności i solidarności. Nie walczymy dziś o wolność, ale walczymy o prawa pracownicze, o to, żeby się nam, obywatelom Polski, żyło lepiej w demokratycznym kraju - wyjaśnia Adamczyk.
Początki opolskiej "Solidarności" wspomina jej pierwszy przewodniczący Roman Kirstein.
- Były strajki, były spotkania ludzi, w końcu zdecydowaliśmy się wyjechać w kilkoro do Gdańska na pierwsze spotkanie z Lechem Wałęsą i z resztą ludzi z Polski, którzy działali na rzecz związków zawodowych. Po przyjeździe stamtąd utworzyliśmy MKZ i to już wtedy była normalna praca związkowa i nie tylko związkowa, bo jak się okazało, to nie był tylko związek zawodowy, ale był to ruch społeczny - opowiada.
O godzinie 18.30 w opolskiej katedrze rozpocznie się msza święta w intencji członków "Solidarności".
Początki opolskiej "Solidarności" wspomina jej pierwszy przewodniczący Roman Kirstein.
- Były strajki, były spotkania ludzi, w końcu zdecydowaliśmy się wyjechać w kilkoro do Gdańska na pierwsze spotkanie z Lechem Wałęsą i z resztą ludzi z Polski, którzy działali na rzecz związków zawodowych. Po przyjeździe stamtąd utworzyliśmy MKZ i to już wtedy była normalna praca związkowa i nie tylko związkowa, bo jak się okazało, to nie był tylko związek zawodowy, ale był to ruch społeczny - opowiada.
O godzinie 18.30 w opolskiej katedrze rozpocznie się msza święta w intencji członków "Solidarności".