To on miał zabić Wiktorię z Krapkowic. Rozpoczął się proces 18-latka
W Sądzie Okręgowym w Opolu rozpoczął się proces Artura W. oskarżonego o zabójstwo Wiktorii z Krapkowic. Grozi mu do 25 lat więzienia. Sąd na wniosek stron postanowił częściowo wyłączyć jawność tego procesu.
Jak ustaliła prokuratura, wtedy 17-letni Artur W. napadł na Wiktorię, bo chciał jej ukraść telefon komórkowy. W trakcie szarpaniny dziewczyna upadła na betonowe płyty i straciła przytomność. Wtedy Artur W. zabrał jej telefon warty 400 złotych i zaciągnął ciało małoletniej do kolektora ściekowego, w którym dziewczyna się utopiła.
- Materiał dowodowy zebrany w trakcie tego trudnego śledztwa pozwolił na przedstawienie oskarżonemu zarzutu popełnienia zabójstwa. Artur W. początkowo przyznał się do zarzucanych mu zarzutów i złożył bardzo obszerne wyjaśnienia - odczytywała akt oskarżenia na dzisiejszej (31.08) rozprawie prokurator Maria Kostrzewa - Jelonek.
Oskarżony w toku przesłuchań przyznał się do winy. Ponieważ w chwili popełnienia czynu był nieletni, miał 17 lat, grozi mu do 25 lat pozbawienia wolności.
Sąd częściowo wyłączył jawność tego procesu. Po odczytaniu aktu oskarżenia dziennikarze zostali wyproszeni z sali rozpraw.