- Podjęliśmy działania monitorujące czynniki wpływające na długość kolejek, na podstawie których ustalono, że w skali miesiąca blisko 2 tysiące pacjentów w naszym województwie nie zgłasza się na umówione wizyty, natomiast w skali roku daje to 25 tysięcy wizyt, które po prostu przepadają - mówi rzecznik NFZ Barbara Pawlus.

Wizytę odwołać można osobiście, telefonicznie lub mailowo - teraz ma być to jeszcze łatwiejsze.

- Wiemy, że największym problemem pacjentów przy odwołaniu wizyty jest dodzwonienie się do świadczeniodawców i tam powstały specjalne numery telefonów i adresy mailowe dedykowane wyłącznie odwoływaniu wizyt - dodaje.

Jak informuje Pawlus, nieodwoływanie wizyt przez pacjentów stanowi problem w całym kraju. Im większe województwo, tym większa jego skala.