Radio Opole » Wiadomości z regionu
2016-08-23, 14:44 Autor: Witold Wośtak

WCM rozpoczęło innowacyjne zabiegi na sercu. Metoda na skutki migotania przedsionków

K. Krawczyk, J. Sacha i P. Feusette [fot. Witold Wośtak]
K. Krawczyk, J. Sacha i P. Feusette [fot. Witold Wośtak]
Zamykacz uszka lewego przedsionka [fot. Witold Wośtak]
Zamykacz uszka lewego przedsionka [fot. Witold Wośtak]
Dr J. Sacha i pacjentka po zabiegu [fot. Witold Wośtak]
Dr J. Sacha i pacjentka po zabiegu [fot. Witold Wośtak]
Pierwszy innowacyjny zabieg przeciwdziałający skutkom migotania przedsionków przeprowadzono w Wojewódzkim Centrum Medycznym. Zamknięcie uszka lewego przedsionka serca jest wykonywane jedynie w kilku polskich szpitalach.
To metoda kierowana do kilkunastu procent pacjentów z migotaniem, którzy z różnych powodów nie mogą brać leków przeciwzakrzepowych. Piotr Feusette, ordynator oddziału kardiologii tłumaczy, że przy migotaniu przedsionków ustaje w nich przepływ krwi.

- To zwiększa skłonność do powstawania skrzeplin, które tworzą się przede wszystkim we fragmencie przedsionka nazywanym przez nas anatomicznie uszkiem lewego przedsionka. Krew przestaje płynąć i formują się skrzepliny. Jeżeli ona oderwie się i popłynie z prądem krwi do ważnych organów, wtedy mamy do czynienia z powikłaniami zakrzepowo-zatorowymi, a najgroźniejszym z nich jest udar mózgu – mówi.

WCM może wykonywać te zabiegi, ponieważ szpital specjalizuje się w strukturalnych chorobach serca. - To ogromny postęp w medycynie - metoda jest mało inwazyjna, bo nie wymaga otwarcia klatki piersiowej - podkreśla Jerzy Sacha, kierownik Pracowni Hemodynamiki w WCM.

- Przez małą dziurkę w pachwinie jesteśmy w stanie wejść do serca cewnikiem niewielkiej średnicy i zidentyfikować to uszko lewego przedsionka. Kiedy jesteśmy pewni, że znaleźliśmy się we właściwym miejscu, możemy uwolnić specjalny zamykacz w kształcie małej parasolki. To jest siateczka, przez którą przedostanie się woda, natomiast z pewnością nie przepłynie skrzeplina - wyjaśnia.

Pierwszy zabieg wykonano w ubiegły czwartek (18.08). 80-letnia pacjentka czuje się bardzo dobrze.

- Jestem zadowolona, szczęśliwa i bardzo wdzięczna lekarzom wykonującym zabieg. Jeszcze przed rozpoczęciem lekarz anestezjolog nastraszył mnie, opowiadając o możliwych powikłaniach. Byłam bardzo wystraszona, ale udało się bez bólu i komplikacji – mówi z ulgą.

Doktor Sacha zachęca osoby niemogące przyjmować leków przeciwzakrzepowych, aby zgłaszać się do WCM-u ze skierowaniami. Wtedy będzie można rozstrzygnąć, czy w grę wchodzi zabieg nową metodą.
Dr Piotr Feusette
Dr Jerzy Sacha
Pacjentka

Wiadomości z regionu

2024-09-24, godz. 19:15 "Chcemy spać spokojnie". Mieszkańcy Jarnołtówka apelują do premiera o remont zapory Mieszkańcy Jarnołtówka apelują do premiera Donalda Tuska w sprawie remontu zapory. W piśmie skierowanym do szefa rządu proszą o ujęcie w planach inwestycyjnych… » więcej 2024-09-24, godz. 19:15 Woda w piwnicach, nie wszędzie prąd, w mieście pełno żołnierzy. Raport z Lewina Brzeskiego [ZDJĘCIA] Woda nadal stoi w piwnicach domów i bloków w Lewinie Brzeskim. To kolejny dzień sprzątania po zalaniu niemal 90 procent miasta. » więcej 2024-09-24, godz. 18:30 "Jeszcze chwila i zaczną się wylęgać myszy". Mieszkańcy Głuchołaz toną w śmieciach Lewobrzeżne Głuchołazy toną w śmieciach. Mieszkańcy zaczęli sprzątanie i wynoszenie zniszczonych rzeczy. Problem w tym, że od kilku dni zalegają one… » więcej 2024-09-24, godz. 18:00 Sesja sejmiku: pieniądze dla powiatów i szczepionki na tężec 400 tysięcy złotych trafi do kasy powiatu prudnickiego na przebudowę dźwigu w Zakładzie Opiekuńczo-Leczniczym w Głogówku oraz zakup sprzętu pulmonologicznego… » więcej 2024-09-24, godz. 18:00 Dbają o transport, wyżywienie i sprzęt. Opolscy logistycy w operacji "Feniks" W ramach wojskowej operacji 'Feniks' opolscy logistycy i żołnierze 82. Oleśnickiego Batalionu Ewakuacji Sprzętu zostali przydzieleni do Zgrupowania Zadaniowego… » więcej 2024-09-24, godz. 17:30 "Nie mamy nic". Mieszkańcy ulicy Andersa w Głuchołazach walczą ze skutkami powodzi - Tu jest dramat, zostaliśmy z niczym - mówią mieszkańcy ulicy generała Andersa w Głuchołazach. Obecnie tam sytuacja jest najtrudniejsza i jest tam najwięcej… » więcej 2024-09-24, godz. 16:45 Wielka woda w Górach Opawskich. "Ten kemping nie istnieje" Ze skutkami powodzi zmagają się też ośrodki wypoczynkowe w Górach Opawskich w gminie Głuchołazy. Trwa tam usuwanie szkód spowodowanych przez wezbrany Złoty… » więcej 2024-09-24, godz. 16:15 Burmistrz Nysy zarzuca Wodom Polskim brak komunikacji. Prezes spółki zapewnia o procedurach O kompletnym kuriozum i niezrozumiałej polityce Wód Polskich we Wrocławiu przekonuje Kordian Kolbiarz, burmistrz Nysy. Samorządowiec uważa, że bez jego wiedzy… » więcej 2024-09-24, godz. 15:30 Pomoc dla powodzian a meldunek stały. Pytamy o wniosek mieszkańca powiatu głubczyckiego 10 tysięcy złotych na bieżące wydatki, 100 tysięcy złotych na remont/odbudowę budynków gospodarczych i 200 tysięcy na remont/odbudowę uszkodzonych przez… » więcej 2024-09-24, godz. 15:27 "Wody Polskie podjęły już próby". Od Głuchołaz po Nysę nie ma wałów chroniących przed rzeką Wody powodziowe rozmyły wały wzdłuż Białej Głuchołaskiej. Obecnie od Głuchołaz do Nysy nie ma żadnej ochrony przed wodą. Trwa szukanie rozwiązań na… » więcej
567891011
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »