Procedura zezwolenia na odstrzał dzików jest długa. Wymagana jest bowiem opinia Rady Przyrody, Towarzystwa Przyjaciół Zwierząt oraz Polskiego Związku Łowieckiego.

- Jesteśmy już po rozmowach z prezydentem Kędzierzyna. W momencie, kiedy by się okazało, że ilość odstrzelonych dzików jest niewystarczającą, prezydent wcześniej do nas zawnioskuje. Wtedy płynnie będzie można wyczerpując jedną uchwałę wchodzić w drugą - tłumaczy.

Jak dodaje Siewiera od 2012 roku zlikwidowano do odstrzału już 15 sztuk dzików.

Dziki podchodzą blisko zabudowań i stanowią zagrożenie dla mieszkańców miasta. Miasto apeluje o dobre zabezpieczanie kubłów na śmieci i niedokarmianie zwierząt.
Myśliwi mają dwa lata na odstrzał zwierząt.